
Dramatyczne sceny rozegrały się w jednym z małych niemieckich miasteczek. Imigrant z Erytrei zaatakował dwie dziewczynki idące do szkoły. 14-latka nie przeżyła.
Do tragedii doszło na terenie osiedla mieszkaniowego w liczącej 4,7 tys. mieszkańców miejscowości Illerkirchberg w rejonie Ulm (Badenia-Wirtembergia) na południu Niemiec.
Dziewczynki zaatakowano ok. 7:30 rano. Według policji prawdopodobnie szły na autobus, którym miały dotrzeć do swojej szkoły średniej w sąsiedniej gminie.
Ugodzone nożem nastolatki przetransportowano do szpitala. Życia 14-letniej dziewczyny niestety nie udało się uratować. Rok młodsza koleżanka jest poważnie ranna, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Napastnik po krótkim czasie został zatrzymany w pobliskim ośrodku dla uchodźców. Według lokalnych mediów to 27-letni mężczyzna pochodzący z Erytrei. Był w trakcie ubiegania się o azyl. Oprócz niego zatrzymano do wyjaśnienia dwóch innych mieszkańców ośrodka dla uchodźców. Zabezpieczono także narzędzie zbrodni – nóż.
Jeden ze świadków powiedział regionalnemu kanałowi telewizyjnemu SWR, że słyszał nienaturalne hałasy w pobliżu przejścia dla pieszych. „Dziewczynka leżała na ziemi, krwawiła, miała ogromną ranę kłutą w brzuchu. Druga z dziewczynek miała mniejszą ranę kłutą w okolicach klatki piersiowej” – relacjonuje.
Nie są znane motywy ataku imigranta. Policja zapewnia, że ustala wszelkie okoliczności i dokładny przebieg zdarzenia.
„Nasza społeczność jest w szoku. Jedna z dziewczynek nie żyje. Jesteśmy głęboko zasmuceni, złożyliśmy kondolencje rodzinie” – powiedział burmistrz Illerkirchberg Markus Haeussler.