Na dachu świata rządząca koalicja traci większość w wyborach parlamentarnych

Nepal i Chiny wspólnie ustaliły wysokość Mount Everestu na wysokość 8488 metrów i 86 centymetrów. Zdjęcie: Dostawca: PAP/DPA.
Nepal i Chiny wspólnie ustaliły wysokość Mount Everestu na wysokość 8488 metrów i 86 centymetrów. Zdjęcie: Dostawca: PAP/DPA.
REKLAMA

Koalicja rządząca Nepalem straciła większość w parlamencie. Wyniki wyborów parlamentarnych opublikowano w środę 7 grudnia i wygląda na to, że wyborcy mają dość sojuszu Kongresu z komunistami.

W parlamencie, po obaleniu monarchii i zakończeniu wojny domowej, dominował dotąd Kongres Nepalski – 196 mandatów, Komunistyczna Partia Nepalu (Zjednoczenie Marksistowsko-Leninowskie) – 175 i Komunistyczna Partia Nepalu (Maoistowska) – 80. Premierem jest polityk Kongresu Sher Bahadura Deuby (76 lat), który rządził w oparciu o koalicję pięciu partii.

REKLAMA

Teraz ta koalicja zdobyła zaledwie 136 z 275 posiadanych mandatów w parlamencie w wyborach parlamentarnych, które odbyły się 20 listopada. Zmieni się jednak nie wiele, a stary premier już stara się o pozyskanie nowych koalicjantów.

„Nasza partia wyłania się jako największa formacja. Wynik ten nie jest jednak zgodny z naszymi oczekiwaniami, bo spodziewaliśmy się więcej” – mówił rzecznik Kongresu Prakash Sharan Mahat. Słabszy wynik rządzących to kwestia problemów ekonomicznych, zrujnowania turystyki po pandemii koronawirusa i rosnącej inflacji.

Kongres będzie teraz musiał zdobyć poparcie części spośród 34 kandydatów niezależnych, m.in. z małych partii wchodzących do zgromadzenia po raz pierwszy. Wśród nich kluczową rolę zaczyna odgrywać były nepalski gwiazdor telewizyjny Rabi Lamichhane, lat 48.

Prowadzi kampanię przeciwko korupcji nepalskich polityków, a założona pięć miesięcy wcześniej przez Rabiego Lamichhane Niezależna Partia Narodowa (PNI), która po raz pierwszy wzięła udział w wyborach, zdobyła 20 mandatów i stałą się tym samym czwartą co do wielkości partią w parlamencie.

Nepal liczy około 29 milionów mieszkańców. Sher Bahadur Deuba prawdopodobnie powróci na stanowisko premiera, ale sytuacja w Nepalu powoli się zmienia i na arenę wchodzi młodsza generacja polityków. Starsze pokolenie polityków przeżyło dziesięć lat wojny domowej, która zakończyła się w 2006 roku i pochłonęła ponad 17 000 ofiar.

Porozumienie pokojowe podpisane pod koniec konfliktu doprowadziło do zniesienia monarchii w 2008 roku i przekształciło maoistowskich partyzantów w klasyczną siłę polityczną. Od tego czasu władzą dzielili się byli partyzanci z przedwojennymi elitami politycznymi. Obecne wybory były drugimi od proklamowania konstytucji w 2015 roku.

Źródło: AFP

REKLAMA