Dramatyczne dane z polskiej gospodarki. Gorszy wynik ma tylko Nikaragua [RAPORT]

Mężczyzna w szoku, pusta kieszeń, Mateusz Morawiecki Źródło: Pexels, Pixabay, FB/Prawo i Sprawiedliwość, collage
Mężczyzna w szoku, pusta kieszeń, Mateusz Morawiecki Źródło: Pexels, Pixabay, FB/Prawo i Sprawiedliwość, collage
REKLAMA

Spadek realnych płac to w czasie obecnego kryzysu gospodarczego globalny problem, ale nie dotyka on wszystkich tak samo. Niestety Polska zajmuje pod tym względem haniebne drugie miejsce. Gorszy wynik odnotowano jedynie w Nikaragui.

Spadek realnej wartości płac wynika z różnych czynników, które dotykają obecnie światowej gospodarki. Mowa tu przede wszystkim o kryzysie inflacyjnym, niewielkim wzroście gospodarczym i panującej na rynku niepewności.

REKLAMA

Według raportu Global Wage Report 2022-23 globalnie miesięczne płace spadły średnio o 0,9 proc. wartości. Do ponadprzeciętnych spadków płac realnych doszło w Ameryce Północnej (3,2 proc.) i Unii Europejskiej (2,4 proc.).

W państwach grupy G20, które zatrudniają około 60 proc. światowej liczby pracowników najemnych, realna wartość płac spadła w pierwszej połowie 2022 roku o 2,2 proc.

Największy spadek na świecie – z dostępnych danych – odnotowało środkowoamerykańskie państwo Nikaragua. Tam wartość miesięcznych wypłat spadła średnio o 7,56 proc.

Niestety na drugim miejscu na tej liście hańby znalazła się Polska z równie wysokim spadkiem – 6,9 proc. Oznacza to, że polscy obywatele biednieją nie tylko w stosunku do swoich zarobków sprzed kryzysu, ale także w stosunku do reszty świata.

Najsilniej spadek wartości płac odczuwają osoby najuboższe, które swoje wypłaty wydają w większości na podstawowe towary i usługi, których ceny rosną najmocniej.

Efekt jednej kontroli drogowej. 3 tysiące złotych mandatu i 28 punktów karnych

REKLAMA