Putin wręczał na Kremlu tytuły Bohatera Rosji i medale Złotej Gwiazdy [VIDEO]

REKLAMA

Rosyjski prezydent odznaczył kilkunastu dowódców, pilotów, czołgistów, komandosów, marynarzy, a także „politruków”, a nawet kosmonautów. Okazją była ceremonia poświęcona tzw. Dniu Bohaterów Ojczyzny, który obchodzony jest w Rosji 9 grudnia. To przedrewolucyjne święto Kawalerów św. Jerzego, ustanowione jeszcze przez Katarzynę II.

„Honorujemy wszystkich, którzy swoją odwagą, poświęceniem zasłużyli na te wysokie wyróżnienia, zwłaszcza teraz, w naszych czasach, kiedy szczególnie mocno odczuwamy, że nasza jedność jest nierozerwalna, że ​​święte uczucie miłości do Ojczyzny przekazywane jest z pokolenia na pokolenie i jest bezwarunkową, najwyższą wartością” – wszedł na dość wysokie tony Putin.

REKLAMA

Podziękował też odznaczonym za „służbę Ojczyźnie, wierność ideałom, które zawsze i wszędzie jednoczyły Rosję”. Było też jednak o zachodnich „reakcjach zewnętrznych, czyli „hałasie, zgiełku i trzaskach w całym wszechświecie” w odpowiedzi na działania Rosji.

To jednak nie przeszkodzi Moskwie w wypełnianiu misji bojowych – dodał rosyjski prezydent. Było również o „konfrontacji informacyjnej”. Zdaniem Putina „Zachód nie dostrzega działań Ukrainy wobec Rosji, ale jednocześnie każdy krok odwetowy Moskwy wywołuje falę informacyjnego szumu”.

W sumie nic nowego i kolejne napinanie muskułów. Przemówienie warto jednak odnotować, bo na Zachodzie niektórzy niemal uwierzyli, że rosyjski prezydent słabnie i szuka porozumienia.

 

REKLAMA