Marianna Schreiber spełniła TĘ obietnicę. „Nie ukrywam, że trochę mnie to przeraziło” [VIDEO]

Marianna Schreiber / Foto: Twitter
Marianna Schreiber / Foto: Twitter
REKLAMA

Marianna Schreiber spełniła obietnicę, którą złożyła użytkownikom Twittera. Założycielka partii MAM DOŚĆ 2023 złożyła dokumenty w Wojskowym Centrum Rekrutacji.

Wszystko zaczęło się od wpisu z 8 grudnia. „Widzę, że chcecie abym wstąpiła do wojska. Jak będzie 2000 serduszek to idę. Do dzieła” – napisała Schreiber na Twitterze.

REKLAMA

Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. „Ludzie, opanujcie się… tak bardzo chcecie żeby mnie do Wojska przyjęli? Czy chcecie sprawdzić czy jestem słowna?” – pytała kilka godzin później, kiedy było już niemal 10 tys. serduszek.

„Wniosek :
Potrafimy się zjednoczyć, aby mnie wysłać do Wojska, ale brakuje tego zjednoczenia np. przy pójściu na wybory.
PS. Ja zawsze dotrzymuję obietnic” – napisała Schreiber następnego dnia, przy ponad 11 tys. polubień.

Obecnie wpis ma ich już ponad 15 tys.

Jak napisała, tak zrobiła. 9 grudnia Marianna Schreiber nagrała krótki filmik spod Wojskowego Centrum Rekrutacji Warszawa – Mokotów.

– Jestem właśnie pod Wojskowym Centrum Rekrutacji. Złożyłam wniosek o powołanie do terytorialnej służby wojskowej. Wypełniłam wszystkie dokumenty – oświadczyła Schreiber.

– W styczniu dostanę informację o tym, aby udała się na testy. Pani powiedziała, że mam duże szanse, więc możecie się cieszyć – dodała.

– Ja się bardzo stresuję, ale chyba też się cieszę. Pani od razu uprzedziła, że jest 16-dniowe szkolenie w Rembertowie, które jest bardzo ciężkie. Kobiety, mężczyźni są traktowani tak samo – powiedziała.

– Nie ukrywam, że trochę mnie to przeraziło, mimo że jestem sprawna fizycznie, trenuję piłkę, to mimo wszystko zabrzmiało to dość mocno – przyznała.

– Jeżeli się dostanę, jeżeli dostanę orzeczenie, to w pierwszej połowie lutego będę odbywała 16-dniowe szkolenie, więc teraz kolejnym etapem jest spotkanie w styczniu – oświadczyła Marianna Schreiber.

REKLAMA