Mundial 2022. Dziennikarz zmarł podczas meczu. „Jestem w kompletnym szoku”

Grant Wahl / Foto: screen YouTube
Grant Wahl / Foto: screen YouTube
REKLAMA

Grant Wahl, jeden z najbardziej znanych dziennikarzy zajmujących się piłką nożną w Stanach Zjednoczonych, zmarł w piątek podczas relacjonowania meczu Mistrzostw Świata pomiędzy Argentyną a Holandią.

Żona dziennikarza, dr. Celine Gounder, epidemiolog chorób zakaźnych, która pracowała w grupie roboczej prezydenta Joe Bidena ds. koronawirusa, potwierdziła śmierć męża w komunikacie na Twitterze.

REKLAMA

Jestem tak wdzięczna za wsparcie ze strony rodziny piłkarskiej mojego męża Granta Wahla i tak wielu przyjaciół, którzy odezwali się dziś wieczorem. Jestem w kompletnym szoku – napisała.

Wahl siedział w loży prasowej, kiedy zasłabł w czasie dogrywki, co skłoniło dziennikarzy wokół niego do usunięcia krzeseł i wezwania pomocy medycznej.

Dziennikarz napisał w poniedziałek, że podczas pobytu w Katarze odwiedził szpital.

Nie miałem Covid (badam się tu regularnie), ale poszedłem dziś do kliniki medycznej w głównym centrum medialnym i powiedzieli, że prawdopodobnie mam zapalenie oskrzeli – poinformował w tym tygodniu na platformie internetowej Substack.

Agencja Reutera zaznacza, że w szczegóły dotyczące śmierci dziennikarza nie były w pełni znane, gdy pojawiła się ta wiadomość, a Departament Stanu USA nie odpowiedział natychmiast na prośbę Reutersa o komentarz.

Wahl trafił na pierwsze strony gazet na początku turnieju, kiedy został zatrzymany przez ochronę stadionu za założenie tęczowej koszulki na otwierający Puchar Świata mecz Stanów Zjednoczonych z Walią. Powiedział, że założył koszulkę jako wyraz solidarności ze społecznością LGBTQ+.

Wahl, który był korespondentem CBS Sports i był autorem popularnej kolumny na platformie Substack, miał 48 lat.

REKLAMA