Paryż oskarża Rosję o wywoływanie antyfrancuskich nastrojów na Wybrzeżu Kości Słoniowej

WKS
Abidżan Fot. Wikipedia
REKLAMA

Rosja rzeczywiście gra na postkolonialnych resentymentach mieszkańców Afryki. Warto jednak zastanowić się, dlaczego takie gry padają na podatny grunt? Nie tylko na WKS, ale też w Mali, Rwandzie, RŚA, Burkina Faso, Nigrze, czy Czadzie. Minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna składała wizytę na Wybrzeżu Kości Słoniowej i chce odwrócić te nastroje.

„Pomagamy ludności, ale prosimy ją, aby otworzyła oczy i zdała sobie sprawę, kto pomaga, a kto szkodzi” – oświadczyła francuska minister podczas wizyty w Abidżanie. Wezwała w sobotę 10 grudnia ludność Wybrzeża Kości Słoniowej, aby nie dawała się manipulować rosyjskiej propagandzie, która podsyca antyfrancuskie nastroje w Afryce.

REKLAMA

Colonna była pytana o działania podjęte przez Francję w celu zwalczania dezinformacji? Mówiła, że „działają siły, które mówią ci bzdury”. „Mamy obowiązek wspierać rozwój kraju, a wy macie obowiązek nie pozwolić brać się za głupców” – oświadczyła. Zapewniała, że ​​Francja jest gotowa kontynuować „wspieranie dobrobytu kraju i włączenia w rozwój młodzieży”, którą określiła jako „ambitną” i „utalentowaną”.

„Istnieje kwestia prawie osobistej odpowiedzialności, aby nie dać się zmanipulować i nie zostać więźniem fałszywych informacji” – ostrzegała. Jej odpowiednik, minister Wybrzeża Kości Słoniowej dodał, że konieczne jest znalezienie „narzędzi do analizy i rozszyfrowania fałszywych informacji”. Francja traci wpływy w Afryce. Często kosztem Rosji, a czasami Chin. Jednak zawalanie winy wyłącznie na rosyjską propagandę, wszystkiego nie tłumaczy. Wsparcie dla nie zawsze akceptowalnych przez mieszkańców reżimów i owszem…

Źródło: AFP

REKLAMA