Komuniści walczą z „nałogami” ludzi. Teraz za taki uznali zakłady sportowe

Precz z komuną! Obrazek ilustracyjny.
Precz z komuną! Obrazek ilustracyjny.
REKLAMA

We francuskim Senacie grupa komunistyczna chce nowej ustawy dotyczącej zakładów sportowych. Ustawę pilotuje Fabien Gay. Tłumaczy, że jeszcze przed mistrzostwami świata w Katarze we Francji były cztery miliony graczy online, a teraz ich przybyło.

Ustawa ma na celu wprowadzenie zakazu reklam, ofert promocyjnych, a nawet zaostrzenie sankcji wobec operatorów „totalizatora”. Grupa komunistyczna w Senacie przedstawiła swój projekt 13 grudnia.

REKLAMA

„Zakłady sportowe są nałogiem w takim samym stopniu jak alkoholizm, palenie papierosów czy narkotyki” – stwierdził Fabien Gay. Jego zdaniem, 15 na 100 osób typujących wyniki to nałogowi gracze, którzy „narażają własne zdrowie psychiczne i psychiczne”.

Ograniczenie reklamy bukmacherów ma z kolei odciąć ich od złego wpływu na młodych ludzi. Komunistyczny senator twierdzi, że 40% obrotów wszystkich operatorów internetowych to zakłady przyjmowane od „nałogowców”. Liczy, że rząd „jak najszybciej zajmie się tą kwestią”.

Gay uspokoił, że nie chce całkowitego zakazu obstawiania wyników, ale „regulacji” rynku. Ustawa ma nosić imię Evina. Chodzi o ministra Claude’a Evina, który 30 lat temu wprowadził ustawę o ograniczeniu spożycia tytoniu i alkoholu.

REKLAMA