Niebinarny wysokiej rangi urzędnik Bidena zwolniony. Okazał się złodziejem [FOTO]

Wysoki urzędnik administracji Bidena w roli "tresera"
REKLAMA

Sam Brinton, złodziej i niebinarny urzędnik nuklearny Joe Bidena został zwolniony. Z nagrań wynika, że co najmniej dwukrotnie ukradł walizkę na lotnisku.

Brinton pełnił funkcję zastępcy szefa Departamentu Nowej Energii w USA. Przez lewicowych polityków określany był mianem „adwokata młodzieży LGBT”. To dość znany „queerowy aktywista”, który w sieci dzieli się swoimi praktykami fetyszystycznymi, gdzie bywa „przewodnikiem psa”. Jak mówi o sobie, jest niebinarny.

REKLAMA

We wrześniu został oskarżony o kradzież bagażu podróżnego na lotnisku w Minneapolis. Chodziło o walizkę Very Bradley o wartości 2325 dolarów. Został przyłapany przez kamery monitoringu, jak chwyta walizkę i usuwa z niej identyfikator właściciela. Według śledczych był widziany (albo było widziane) z walizką Very Bradley co najmniej dwa razy podczas podróży do Waszyngtonu – 18 września i 9 października.

Gdy kradzież wyszła na jaw, Brintona urlopowano. Po analizie nagrań z innych lotnisk wyszło dodatkowo na jaw, że odpowiada za kradzież walizki z portu lotniczego Las Vegas-McCarran. Samą walizkę wyceniono na 320 dolarów, a jej zawartość dodatkowo na 3500 dolarów.

Brintonowi postawiono więc dwa zarzuty kradzieży walizek. Grozi mu do pięciu lat więzienia za kradzież w Minnesocie i dziesięciu lat pozbawienia wolności za kradzież w Las Vegas.

W ubiegłym tygodniu grupa Republikanów z Izby Reprezentantów apelowała, by zwolnić niebinarnego Brintona z funkcji zastępcy szefa Departamentu Nowej Energii w USA.

„Żądamy rezygnacji Sama Brintona i błagamy was, abyście odłożyli na bok małostkową politykę i wyznaczyli tylko najbardziej wykwalifikowane osoby do wpływania na amerykański sektor energetyczny” – napisał w liście republikański kongresmen Andrew Clyde.

Apele te zostały wysłuchane. Departament Nowej Energii poinformował, że Brinton został zwolniony. Jednocześnie dodano, że zgodnie z przyjętymi zasadami, urząd nie będzie dalej komentował spraw personalnych.

Sam Brinton z ukradzioną walizką.
Sam Brinton z ukradzioną walizką. / Fot. screen z nagrania monitoringu.

REKLAMA