Nowelizacja ustawy o SN. Bosak w imieniu Konfederacji: „Sprzeciw wobec wciągania Polskę w eurodług” [VIDEO]

Krzysztof Bosak i Grzegorz Braun / Foto: screen YouTube
Krzysztof Bosak i Grzegorz Braun / Foto: screen YouTube
REKLAMA

Zastanowimy się nad sposobem głosowania w sprawie zmian w ustawie o SN – podkreślił w środę Krzysztof Bosak (Konfederacja). Poinformował, że podczas spotkania u marszałek Sejmu wyraził sprzeciw „wobec handlowania polskim prawodawstwem w zamian za możliwość dalszego zadłużania się”.

W nocy z wtorku na środę na stronie Sejmu opublikowany został projekt nowelizacji ustawy o SN. Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował we wtorek, że to projekt, który wypełni kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO. Jak mówił, zgodnie z projektem sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów będzie Naczelny Sąd Administracyjny.

REKLAMA

Rzecznik PiS Rafał Bochenek powiedział, że większości sejmowej zależy, by możliwie szybko przeprocedować ten projekt, żeby można było przystąpić do złożenia wniosku o wypłatę środków z KPO. W środę u marszałek Sejmu Elżbiety Witek zebrali się w tej sprawie szefowie klubów i kół. W spotkaniu uczestniczył też premier Mateusz Morawiecki. Zgodziliśmy się na procedowanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym na przyszłym posiedzeniu Sejmu, ale nie w trybie ekstraordynaryjnym – oświadczył po spotkaniu szef klubu KO Borys Budka na wspólnej konferencji z innymi szefami klubów i kół.

Oddzielną konferencję zorganizowało koło Konfederacji. Krzysztof Bosak poinformował, że posłowie Konfederacji jeszcze nie podjęli decyzji, jak będą głosować w sprawie zmian w ustawie o SN, bo najpierw muszą ją przeanalizować.

– Kwestia przesunięcia kompetencji dyscyplinarnych do NSA jest dla nas bez znaczenia, ale w tej ustawie ma też dojść do rozszerzenia tzw. testu niezawisłości sędziego, a do tego mamy już wątpliwości – podkreślił Bosak. Według niego „rząd PiS będzie chciał to przeprowadzić z prounijną częścią opozycji i jeszcze przed świętami będą chcieli ten temat zamykać”.

– W imieniu Konfederacji wyraziłem zarazem na spotkaniu sprzeciw wobec handlowania polskim prawodawstwem w zamian za możliwość zadłużania się wspólnie z UE. Wyraziłem sprzeciw wobec wciągania Polskę w eurodług i europodatki oraz wobec zmniejszania kompetencji, które dysponuje państwo polskie – dodał poseł. Jak podkreślił, „to był sprzeciw osamotniony”.

Bosak poinformował, że zadał też pytanie, który konkretnie kamień milowy uchwalenie tej ustawy wypełni. – Nikt był w stanie podać numeru – mówił. Jak relacjonował, nie było też jasnej odpowiedzi, czy Komisja Europejska będzie mogła wstrzymywać środki z powodu niewypełnienia któregoś innego kamienia milowego, niż ten, który jest wypełniany ustawą o SN.

Według Bosaka podczas spotkania minister spraw europejskich powiedział, że żadnego porozumienia pisemnego nie ma.

Grzegorz Braun ocenił, że „w Brukseli pisane ustawy mają być chyłkiem procedowane w polskim Sejmie”.

– To jest szantaż finansowy, bo tak trzeba nazywać po imieniu tę zasadę praworządności, czyli ingerencję eurokołochozu w wewnętrzne sprawy Polski – podkreślił poseł. Jego zdaniem takie ustępstwa wobec Brukseli wynikają z tego, że „dzisiaj zjednoczona łżeprawica sprowadziła państwo na skraj bankructwa”. Braun ocenił, że przy obecnych długach „długi Gierka czy osławiona «dziura Bauca» to były jakieś drobne pieniądze na waciki”.

Zgodnie z projektem zmian w ustawie o SN sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny. Oznacza to, że utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN straci uprawnienie do orzekania w sprawach sędziów.

Do NSA mają trafić także tzw. testy niezawisłości sędziów, które zostaną rozszerzone o przesłankę ustanowienia sędziego „na podstawie ustawy”. W konsekwencji propozycja PiS przewiduje też wyłączenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za badanie, w ramach wszelkich procedur, spełnienia przez innego sędziego wymogów niezawisłości bezstronności i ustanowienia na podstawie ustawy. Oznacza to, że sędziowie nie będą ponosić odpowiedzialności dyscyplinarnej za ustalanie lub ocenę zgodności z prawem prawidłowości powołania sędziego lub wynikającego z tego powołania uprawnienia do orzekania.

REKLAMA