213 przypadków małpiej ospy

Małpia ospa. / Zdjęcie: Pixabay
REKLAMA

W Polsce potwierdzono dotąd 213 przypadków małpiej ospy – wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego.

Dane takie przynosi ostatnie zestawieniem o zachorowaniach na wybrane choroby zakaźne w Polsce od 1 stycznia do 30 listopada 2022 r.

REKLAMA

Małpia ospa to choroba wirusowa. Zwykle występuje w zachodniej i w środkowej Afryce, ale przypadki zakażeń wykryto w tym roku w wielu krajach europejskich. Wśród symptomów wymienia się gorączkę, bóle głowy i wysypkę skórną, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia się na resztę ciała.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informowała w listopadzie, że zacznie używać nowego terminu „mpox” jako nazwy dla małpiej ospy. Zmiana terminologii – jak wyjaśniano – jest wynikiem skarg, że obecna nazwa choroby jest „stygmatyzująca”. Nie waidomo tylko kgo bardziej stygmatyzuje – zarażonych ludzi czy Bogu ducha winne małpy?

„Obie nazwy będą używane jednocześnie przez rok, następnie pojęcie +małpia ospa+ zostanie wycofane” – podawała WHO w oświadczeniu.

WHO ma mandat do nadawania nowych nazw istniejącym chorobom w ramach Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób. Organizacja zasadniczo stara się unikać kojarzenia jakiejkolwiek choroby lub wirusa z krajem, regionem, zwierzęciem lub grupą etniczną.

Tajemnicą poliszynela jest, że małpia ospa na Zachodzie dotknęła głównie społeczności homo i biseksualnych młodych mężczyzn.

REKLAMA