Papież Franciszek podpisał list o swojej rezygnacji

Papież Franciszek. / foto: Flickr, Long Thiên, CC BY-SA 2.0
Papież Franciszek. / foto: Flickr, Long Thiên, CC BY-SA 2.0
REKLAMA

Papież Franciszek ujawnił, że podpisał list o swej rezygnacji, który może zostać wykorzystany w momencie, gdy stan zdrowia w poważny i trwały sposób uniemożliwi mu dalsze sprawowanie posługi.

Papież Franciszek wyjawił to w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika „ABC”. Jak twierdzi, list podpisał tuż po swym wyborze w 2013 roku.

REKLAMA

Ja już podpisałem moją rezygnację. Wtedy sekretarzem stanu był Tarcisio Bertone. Podpisałem i powiedziałem mu: 'w razie przeszkód medycznych czy innych oto moja rezygnacja’ – oświadczył papież.

Franciszek odnosząc się do swoich obecnych trudności z kolanem, z powodu których musi często poruszać się na wózku, zaznaczył: – Już chodzę, decyzja o tym, by nie poddawać się operacji była słuszna.

Dodał następnie: – Rządzi się głową, a nie kolanem.

Franciszek zauważył, że bywa wykorzystywany dla celów politycznych. Tak opisał jedną z takich sytuacji: – Sześć czy siedem lat temu kandydat z Argentyny przyszedł na mszę. Zrobili nam zdjęcie przed zakrystią, a ja mu powiedziałem: proszę nie wykorzystywać tego politycznie. Odpowiedział mi, że mogę być o to spokojny.

Tydzień później Buenos Aires było wytapetowane tym zdjęciem, przerobionym tak, że wyglądało to jak prywatna audiencja. Tak, czasem mnie wykorzystują. Ale my wykorzystujemy częściej Boga, zatem siedzę cicho i działam dalej – wyjaśnił papież.

Zapytany o to, jaki prezent chciałby dostać na to Boże Narodzenie, odparł: – Pokój na świecie.

Wojna na Ukrainie dotyka nas z bliska. Ale pomyślmy o Birmie, Jemenie, a także Syrii, gdzie walczy się od 13 lat – dodał Franciszek.

Franciszek powołał aborcjonistkę i muzułmanina do Papieskiej Akademii Życia. Katoliccy lekarze reagują

 

REKLAMA