TYLKO U NAS! Robert Bąkiewicz przetrwał Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości

Robert Bąkiewicz. / foto: PAP
Robert Bąkiewicz. / foto: PAP
REKLAMA

Robert Bąkiewicz przetrwał Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Zjazd został zerwany przez część członków, którzy się na nim nie pojawili.

– Mamy trzy a właściwie cztery strony walczące o dominację w Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości – powiedział nczas.com anonimowy członek zarządu Stowarzyszenia MN.

REKLAMA

– Te strony to: Robert Bąkiewicz, Robert Winnicki i Ruch Narodowy, niedobitki z ONR oraz Straż MN i strona społeczna. Strona społeczna i Straż głównie działają a politycy walczą o wykorzystanie MN do swoich celów – dodaje.

W niedzielę 18 grudnia nie udała się próba odwołania Roberta Bąkiewicza z powodu braku kworum na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Część członków, która zgodziła się wcześniej pojawić, nie przyjechała. Część członków obecna na zjeździe przedstawiła raport na temat nieprawidłowości finansowych i prawnych w stowarzyszeniu podczas prezesury Roberta Bąkiewicza.

– Kadencja Roberta Bąkiewicza kończy się w styczniu 2023 roku i my chcemy po prostu uczciwego walnego zebrania a nie wojny na zewnątrz. Bąkiewicz nie będzie raczej w nowych władzach, bo dzisiejszy bojkot nie był po to żeby go uratować, ale po to, aby sprawy załatwić w sposób cywilizowany – wyjaśniał dalej anonimowy członek władz stowarzyszenia MN.

Konflikt w Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości zaognia się i najprawdopodobniej znajdzie rozwiązanie w przyszłym miesiącu.

REKLAMA