Informowaliśmy o triumfie w PŚ w skokach Dawida Kubackiego, który wygrał drugi konkurs w szwajcarskim Engelbergu. Aktualny lider PŚ oddał najdłuższy skok w pierwszej serii – 141,5 m, co dało mu pewne prowadzenie. W finale jego próba nie była już tak dobra, ale wystarczyła do zwycięstwa.
Dzień wcześniej polski skoczek zajął drugie miejsce, a trzeci był Piotr Żyła. Rywalizacja w Engelbergu była ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającym się 29 grudnia Turniejem Czterech Skoczni. W sumie udany konkurs, ale z pewnym zgrzytem…
Kiedy doszło do dekoracji zawodników na podium, organizatorzy odtworzyli dość dziwny Hymn Polski. „Mazurek Dąbrowskiego” w tym wykonaniu przypominał marsz żałobny… Mina Kubackiego mówiła zresztą sporo…
Na szczęście na skoczni byli polscy kibice, którzy wzięli sprawy, może nie tyle w swoje ręce, co w gardła i zaśpiewali hymn „a cappella”, ale tak jak się należy.
Kubacki jest liderem PŚ i po raz trzeci w historii reprezentant Polski pojedzie na TCS jako faworyt i zawodnik prowadzący w klasyfikacji generalnej. Jednak jego poprzednikom nie udało się w takich okolicznościach wywalczyć Złotego Orła. Adam Małysz w sezonie 2001/02 zajął czwarte miejsce, a Stoch w 2013/14 był siódmy.
W Engelbergu zagrano Mazurek Dąbrowskiego czy Marsz Żałobny?
Oceńcie sami. Zgromadzeni na miejscu polscy kibice też ocenili i na koniec sami wzięli sprawy w swoje ręce. Ciarki 😍 😍#skijumpingfamily #Engelberg pic.twitter.com/GEtCCFIrXN
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) December 18, 2022