Ktoś po stronie białoruskiej podszywa się pod Straż Graniczną i rozsyła fałszywe komunikaty

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
REKLAMA

Ktoś po stronie białoruskiej podszywa się pod Straż Graniczną i rozsyła komunikaty, że przejście graniczne w Kuźnicy Białostockiej będzie otwarte. To nieprawda, przejście jest ciągle zamknięte i nie ma w planach jego otwarcia – powiedziała PAP rzeczniczka prasowa Straży Granicznej por. Anna Michalska.

„Ktoś po stronie białoruskiej, kto podszywa się pod Straż Graniczną, rozsyła komunikaty m.in. za pośrednictwem komunikatora Viber, że przejście graniczne w Kuźnicy Białostockiej będzie otwarte w sobotę od godz. 12” – przekazała PAP rzeczniczka prasowa Straży Granicznej.

REKLAMA

„To nieprawda, przejście jest ciągle zamknięte i na razie nie ma w planach jego otwarcia” – powiedziała Michalska.

Dodała, że sprawa jest świeża, a wiadomość zdążyła się już rozejść po podróżnych, ponieważ na miejscu zaczęli gromadzić się ludzie. „Podróżni zaczęli przyjeżdżać na przejście, jednak przejście to jest zamknięte” – powiedziała PAP Michalska.

Przesłała również komunikat, który pojawił się w mediach społecznościach. Podkreśliła, że został on opublikowany z konta posługującego się logo polskiej Straży Granicznej.

„W związku z dużą liczbą pojazdów na granicy z Białorusią od godz. 12 zostanie otwarte przejście graniczne +Kuźnica Białostocka+. Strona białoruska otrzymała o tym zawiadomienie” – głosi fałszywy komunikat.

Dopytywana, czy SG zna już sprawcę, poinformowała, że trwają ustalenia.

REKLAMA