Ponad 660 tys. pralek tego producenta może się zapalić

Pranie może zabić koronawirusa. Foto: Pixabay
Foto: Pixabay
REKLAMA

Samsung wzywa posiadaczy ponad 660 tys. pralek na obowiązkowy serwis. Wcześniej firma otrzymała zgłoszenia o pojawiającym się dymie i płomieniach.

Samsung otrzymał 51 zgłoszeń od klientów, którzy skarżyli się, że w ich pralkach doszło do stopienia się niektórych elementów, a także było widać dym oraz płomienie.

REKLAMA

Koreański producent sprzętu elektronicznego przeanalizował te zgłoszenia i zadecydował o wezwaniu posiadaczy ponad 660 tys. pralek na obowiązkowy serwis.

Na ten moment wezwanie do serwisu dotyczy klientów na rynku amerykańskim, którzy zakupili kolejne modele pralek: WA49B, WA50B, WA51A, WA52A, WA54A i WA55A w kolorach czarnym, białym, złotym, różowym i beżowym.

Wszystkie wymienione pralki z tej serii dostępne były w USA w sieciach Best Buy, Costco, Home Depot i Lowe’s. Modele, w których może występować wada, kosztowały od 900 do 1500 dolarów, czyli około 4000-6500 złotych. Pralki te sprzedawane w USA od czerwca 2021 roku do Grudnia 2022.

Na razie nie ma podstaw by sądzić, że z podobnymi problemami spotykali się klienci Samsunga na innych rynkach niż amerykański.

Dodatkowo, te pralki, które mają dostęp do Wi-Fi mogą naprawić się same – informuje producent. Maszyna powinna ściągnąć aktualizację oprogramowania, która zniweluje ryzyko samozapłonu.

REKLAMA