Zamordyzm po europejsku. Ponad sto dni w więzieniu za odmowę nazywania chłopca żeńskim imieniem

Policyjny pojazd, w którym Enoch Burke opuszczał sąd.
Policyjny pojazd, w którym Enoch Burke opuszczał sąd. / foto: screen YouTube
REKLAMA

W Irlandii nauczyciel skazany za obrazę sądu i odmowę używania nieokreślonego zaimka wobec ucznia „transpłciowego”, po ponad stu dniach w więzieniu wyszedł na wolność. Enoch Burke spędził 107 dni w areszcie Mountjoy w Dublinie.

Burke to protestant. Został uwięziony we wrześniu po zignorowaniu zakazu powrotu do szkoły w Multyfarnham w hrabstwie Westmeath. Szkoła zawiesiła go w czynnościach na czas procesu dyscyplinarnego. Wszystko zaczęło się w czerwcu, kiedy doszło do kłótni nauczyciela dyrektorem szkoły.

REKLAMA

Poszło na zalecenie, by nauczyciele zwracali się do „zmiennopłciowego” ucznia po imieniu, które sobie wybrał i używali „niebinarnego zaimka”. Burke stwierdził, że ten nakaz narusza jego przekonania religijne. Nie podporządkował się też zawieszeniu w czynnościach i nadal uczęszczał do szkoły.

Doprowadziło go to do sądu, który wydał mu nakaz trzymanie się z daleka od placówki. Sędzia Brian O’Moore ostrzegł Burke’a, że grozi mu więzienie, jeśli zignoruje nakazy sądowe i w końcu tam trafił.

Nauczyciel Enoch Burke nie ubiegał się o zwolnienie z więzienia Mountjoy i argumentował, że szkolne postępowanie dyscyplinarne przeciwko niemu było „niezgodne z prawem i niekonstytucyjne”. O zwolnieniu zadecydował w końcu Sąd Najwyższy.

Rzecz dotyczyła Wilson’s Hospital School w Multyfarnham w hrabstwie Westmeath. Co ciekawe, jest to szkoła… diecezjalna należąca do Kościoła w Irlandii.

REKLAMA