Podczas spotkania z mediami rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że w najbliższym czasie państwa Zachodu będą musiały zasiąść do negocjacji – niezależnie od ich chęci.
– Czy się to (im – przyp. red.) podoba, czy nie, nadszedł czas na negocjacje – grzmiał Ławrow. Oświadczył też, że Kreml nie będzie „biec za Zachodem”.
– Zerwali prawie wszystkie stosunki. My mamy z kim rozwijać współpracę gospodarczą, w sferze społecznej, kulturalnej i w sporcie – dodał.
Szef rosyjskiej dyplomacji zapowiedział, że Moskwa „skupi się na tych, którzy nigdy nas nie zawiedli i z którymi osiągnęliśmy, czasami bardzo trudne, kompromisy”. – Ale kiedy je osiągnęliśmy, nikt nikogo nie oszukał. Na Zachodzie jest dokładnie na odwrót – skwitował.