Policja na froncie walki z ekoterrorystami. Funkcjonariusze przepracowali tak setki tysięcy godzin!

Blokada drogi w Berlinie zorganizowana przez ekoterrorystów z Letzte Generation / Foto: PAP
Zdjęcie ilustracyjne / Blokada drogi w Berlinie zorganizowana przez ekoterrorystów z Letzte Generation / Foto: PAP
REKLAMA

Policja w Niemczech ujawniła dane dotyczące interwencji w sprawie zakłócania porządku publicznego przez ekoterrorystów. Statystyki dotyczące czasu, jaki funkcjonariusze przeznaczają na ten cel, dają do myślenia. A wszystko to opłacane z kieszeni podatników.

Niemiecka policja ma pełne ręce roboty za sprawą tzw. aktywistów klimatycznych. Tylko w Berlinie ekoterroryści zorganizowali aż 276 blokad dróg. To zaś doprowadzało do dezorganizacji ruchu – a nawet utrudniania akcji ratunkowej i śmierci co najmniej jednej osoby. Większość z tych akcji przeprowadzała grupa „Letzte Generation”, czyli „Ostatnie Pokolenie”.

REKLAMA

CZYTAJ WIĘCEJ: „Klimatyczni radykałowie” winni śmierci 44-latki. Wstrząsający raport służb


Na blokadach dróg się jednak nie skończyło. Ekoterroryści dokonali także licznych aktów wandalizmu i przestępstw przeciwko własności oraz mieniu publicznemu. W ramach „happeningów” niszczyli m.in. dzieła sztuki w muzeach – przyklejali się do ścian, a obrazy oblewali różnymi substancjami. Wszystko to, by „zaprotestować” przeciwko emisji dwutlenku węgla.

Niemiecka policja podała statystyki, z których wynika, że tylko w 2022 roku ekoterroryści zorganizowali 276 blokad dróg w Berlinie oraz 42 – w innych miastach. Służby wydają się jednak nie przymykać oczu na ekscesy „aktywistów klimatycznych”. W tym samym czasie bowiem postawiono 2200 zarzutów karnych i nałożono 600 grzywien – tak wynika z danych przekazanych przez komendant berlińskiej policji Barbarę Słowik.

Działania służb w walce z ekoterrorystami są jednak czasochłonne. Tylko wybryki „Ostatniego Pokolenia” to 220 tys. godzin roboczych, za które funkcjonariusze są opłacani z kieszeni podatników. Policja nie tylko „pilnowała” dróg publicznych, lecz także niejednokrotnie odklejała ekoterrorystów od podłoża. W tym czasie też prowadzono śledztwa przeciwko burzycielom porządku publicznego.

Jak przyznała berlińska komendant, „to ekstremalnie dużo pracy”.

REKLAMA