Drożejąca energia i malejące dochody wskutek zmian podatkowych Polskiego Ładu coraz bardziej ograniczają inwestycje samorządów w elektromobilność.
Rosnący do niedawna udział bezemisyjnych i niskoemisyjnych autobusów w zakupach miejskich spółek przewozowych modernizujących swoje floty słabnie.
Coraz mniej rejestruje się nowych miejskich autobusów elektrycznych. Wracają trujące, ale dużo tańsze diesle.
I choć kolejne miasta zamawiają nowe elektrobusy, a także autobusy z napędem na ogniwa paliwowe, tendencja powrotu do diesla zaczyna się coraz wyraźniej umacniać – zwłaszcza że wprowadzona decyzjami rządu maksymalna stawka za prąd w przyszłym roku na poziomie 785 zł za MWh to zdaniem samorządowców i tak za dużo.
Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Kraju w numerze 51-52 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.