„Ocean Viking” wrócił na morze i zbiera obfite „żniwa” migrantów. Komu ich podrzuci tym razem?

Ocean Viking. Fot.Twitter
Ocean Viking. Fot.Twitter
REKLAMA

Po opuszczeniu portu w Marsylii 18 grudnia, przemytniczy okręt zawitał trzy dni później do Barcelony, a obecnie płynie wzdłuż afrykańskiego wybrzeża, aby zbierać nielegalnych imigrantów. „Ocean Viking” ma już ich na pokładzie 113. Ciekawe tylko komu tym razem ta „kukułka” swój połów podrzuci?

„Ocean Viking” opuścił port w Marsylii 18 grudnia, a wieść o nowym rejsie szybko rozniosła się wśród kandydatów do migracji do Europy, którzy koczują w północnej Afryce. Scenariusz zawsze jest taki sam. Migranci nie bacząc na niebezpieczeństwa, wsiadają do wszystkiego co tylko unos się na falach i wyruszają na morze, by dać się „uratować”.

REKLAMA

„Ostatniej nocy #OceanViking ewakuował 113 osób z przeładowanego czarnego pontonu w całkowitej ciemności” – chwali się w sieciach społecznościowych organizacja SOS Méditerranée. Tradycyjnie taką wiadomość okrasza się informacją o tym, że na pokładzie są „23 kobiety, z których część jest w ciąży i około trzydziestu małoletnich bez opieki, a także troje dzieci”.

Jean-Paul Gourévitch, specjalista ds. migracji i Afryki, mówi, że widok kobiet w ciąży na łodziach z migrantami jest normalny. Dodaje, że „migracja prenatalna” to dobrze znane zjawisko: „kobieta w ciąży wyjeżdża w ostatniej chwili do kraju, gdzie będzie miała zapewnioną lepszą opiekę i usługi medyczne, a w dłuższej perspektywie jej dziecko może liczyć na obywatelstwo kraju, w którym zostanie wyładowany”,

Na razie Ocean Viking „nadal patroluje” i na tym się jego połów zapewne nie skończy. Później zacznie szukać „bezpiecznych portów”, ale już w Europie. W połowie listopada ta imigracyjna „taksówka” wylądowała w Tulonie z 230 migrantami wyłowionymi wokół wybrzeży Libii. Włosi wówczas odmówili przyjęcia tego statku, co wywołało ostrą krytykę ze strony Francji. Od 2016 r., tylko organizacja SOS, „uratowała” w ten sposób 37 023 nielegalnych imigrantów.

Źródło: Valeurs

REKLAMA