
Nie żyje Jo Mersa Marley, wnuk Boba Marleya i syn Stephena Marleya. Muzyk zmarł w wieku 31 lat.
Informację o śmierci Jo Mersy Marleya potwierdził w rozmowie z magazynem „Rolling Stone” przedstawiciel muzyka. Nie ujawnił jednak przyczyny zgonu.
O śmierci wnuka Boba Marleya napisał także na Twitterze polityk z Jamajki – lider tamtejszej opozycji i przewodniczący Ludowej Partii Narodowej – Mark J. Golding.
„Właśnie dowiedziałem się o tragicznej stracie «Jo Mersy» Marleya. Utalentowany młody artysta reggae, syn Stephena Marleya i wnuk Boba Marleya miał zaledwie 31 lat. Utrata dziecka jest niszczącym ciosem, z którym nie powinien mierzyć się żaden rodzić. Moje kondolencje dla Stephena i całej rodziny” – napisał.
I’ve just learned of the tragic loss of Joseph “Jo Mersa” Marley. A talented young reggae artiste, son of Stephen Marley & grandson of Bob Marley at only 31 yrs old. The loss of a child is a devastating blow no parent should face, my condolences to Stephen & the entire family. pic.twitter.com/BJf1NLH6Qc
— Mark J. Golding (@MarkJGolding) December 27, 2022
Jo Mersa urodził się na Jamajce w 1992 roku. Od 11. roku życia mieszkał w Miami w USA. Jego przygoda z muzyką zaczęła się już w dzieciństwie, od wspólnych występów ze swoim ojcem oraz Ziggym Marleyem i jego zespołem Melody Makers. Często śpiewał „Look Who’s Dancing” wraz z synem Ziggy’ego Danielem Bambaata Marleyem.
W rozmowie z „Rolling Stone” Jo Mersa przyznał, że dorastanie w środowisku muzycznym było „magiczną sprawą”.
– To była bardzo magiczna sprawa, widzieć tych ludzi zbierających się w domu i obserwować całe ten proces twórczy – stwierdził.
– Wracałem do domu i próbowałem odrabiać pracę domową, ale w końcu rozpraszałem się i szedłem zajrzeć do studia. Zawsze chciałem tam przybiec, żeby zobaczyć, co się dzieje – wspominał.
Na pisanie własnej muzyki przyszedł czas w szkole średniej. Pierwszą oficjalnie wydaną piosenką była „My Girl” z 2010 roku. W 2014 roku Jo Mersa wydał debiutanckie EP „Comfortable”. Dwa lata później zaś nagrał z ojcem „Revelation Party”. Utwór ten znalazł się w albumie Stephena Marleya „Revelation Part 2: The Fruit of Life”. Najnowszy projekt muzyczny Jo Mersy, który ukazał się w 2021 roku, to efekt współpracy z artystami takimi jak Busy Signal, Black-Am-I i Kabaka Pyramid.