Tak masoneria niszczy cywilizację Zachodu. Wydali TEMU wojnę

Symbol masoński: oko opatrzności w cyrklu i litera
Symbol masoński: oko opatrzności w cyrklu i litera "G" Źródło: Pixabay
REKLAMA

Meksyk to kraj katolicki, ale masoneria i lewica gotują tutaj chrześcijanom niełatwe życie. Nie są to już czasy jawnego prześladowania, które wywołały np. powstanie Cristero, ale metoda „salami”, czyli zmiany ewolucyjne wymierzone np. w chrześcijańską symbolikę.

Wzorów nie muszą zresztą specjalnie szukać. Podobnie jak we Francji, wydali np. w Meksyku wojnę bożonarodzeniowym szopkom. Jeszcze dwa lata temu „obywatele” ze stanu Jukatan w południowym Meksyku, podjęli kroki prawne w celu wprowadzenia zakazania instalowania żłobków w miejscach publicznych.

REKLAMA

Tak jak we Francji, twierdzą, że to „atak na laickość kraju”. Złożyli skargi na trzy gminy, w tym władze miasta Merida, argumentując, że takie instalacje zostały wsparte z pieniędzy publicznych. Lokalne sądy nie chciały przyjąć sporawy, ale trafiła ona do Sądu Najwyższego.

Ten uznał, że to sprawa dotycząca Konstytucji, bo gminy są świeckie i „nie mogą faworyzować określonej religii”, a także „zachęcać do czczenia symboli religijnych”. Wywołało to z kolei oburzenie katolików. Widzą w takich działaniach powrót do prześladowań Kościoła i próbę „zakazywania obchodów świąt Bożego Narodzenia”.

Obrońcy tradycji wskazują, też jak we Francji, że szopki nie są tylko symbolami religijnymi, ale stały się elementem meksykańskich tradycji kulturowych. Wielu Meksykanów zastanawia się, gdzie ta „metoda salami” się zatrzyma? Obawiają się, że kolejnym przedmiotem ataku mogą być np. katolickie pielgrzymki.

Sąd Najwyższy miał wydać orzeczenie pod koniec listopada, ale sprawa się przeciąga. Stowarzyszenia katolickie zainstalowały w tym roku żłobki przed Sądem Najwyższym. Atmosfera jest na tyle gorąca, że sędziowie postanowili przełożyć debatę nad wyrokiem na później.

REKLAMA