Prawdziwy hurtownik imigrantów. Przemycił ich do Europu tysiące

Miał wyjechać z Francji, ale jednak w niej pozostał. / Zdjęcie ilustracyjne: Pexels
Miał wyjechać z Francji, ale jednak w niej pozostał. / Zdjęcie ilustracyjne: Pexels
REKLAMA

Mężczyzna aresztowany w Nigrze jest podejrzewany o przemyt do Europy, bagatela, 22 000 migrantów. W areszcie policyjnym 29-latek przyznał się do takiej liczby przemyconych „nielegalników”.

Proceder uprawiał przez 7 lat i oznacza to, że tygodniowo wysyłał do krajów Europy 60 nielegalnych migrantów. Na liście „adresatów” jest kilka krajów zachodnich. Stał na czele siatki i został zatrzymany 20 grudnia w Nigrze z pomocą francuskiej policji.

REKLAMA

O sprawie doniosło 30 grudnia France Info. Według informacji Dyrekcji Międzynarodowej Współpracy w dziedzinie Bezpieczeństwa (DCIS) przekazanych do tego publicznego radia, 29-latek podczas pobytu w areszcie policyjnym przyznał się do nielegalnego przemytu 22 tys. migrantów.

Najwięcej migrantów trafiło do Francji, ale na liście są też takie kraje jak Niemcy, Włochy i Hiszpania. Dochody sieci przemytniczej było spore, biorąc pod uwagę, że tak podróż kosztowała każdego migranta równowartość od 1500 do 2000 euro.

Aresztowany herszt jest narodowości libijskiej. Został złapany po kilkumiesięcznym wspólnym śledztwie prowadzonym przez francuskich, hiszpańskich i nigeryjskich policjantów. Mężczyzna znajduje się w areszcie w Niamey, stolicy Nigru.

Źródła policyjne podają, że zatrzymania jego wspólników i osób z nim współpracujących nastąpią w najbliższych dniach. Przemycani imigranci pochodzili głównie z Nigru. Nabór prowadzono przez Internet, a za wpłacone pieniądze zachwalano im „nowe i lepsze życie w Europie”.

Źródło: CNews/ Valeurs

REKLAMA