Chorwacja przyjęła euro. „Kolejne państwo Europy utraciło podstawowy atrybut suwerenności”

Euro, pieniądze.
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Od 1 stycznia 2023 roku Chorwacja przyjęła walutę euro. Polityk Konfederacji Krzysztof Bosak wskazuje, że kolejny kraj utracił podstawowy atrybut suwerenności, czyli możliwość prowadzenia polityki monetarnej. Radosław Sikorski uważa z kolei, że lepiej aby to UE prowadziła tę politykę, niż – jak w Polsce – Adam Glapiński.

Oprócz przyjęcia euro, Chorwacja weszła także – jako 27. kraj – do strefy Schengen, w której można swobodnie podróżować bez kontroli na granicach wewnętrznych. Oprócz 23 krajów UE do strefy należą jeszcze (będące poza UE) Norwegia, Islandia, Szwajcaria oraz Liechtenstein.

REKLAMA

Kontroli nie zniesiono jeszcze na granicach wewnętrznych Bułgarii, Cypru i Rumunii, a Irlandia nie należy do strefy Schengen.

Chorwacja. Euro zamiast kuny

1 stycznia 2023 roku Chorwacja stała się także 20. krajem, który przyjął walutę euro. Jako atuty pozbycia się własnej waluty podają m.in. eliminację ryzyka kursowego i lepsze warunki kredytowania w obliczu trudności gospodarczych.

Także w Polsce od dłuższego czasu toczy się dyskusja, czy powinniśmy pozbyć się złotówki na rzecz euro. Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak uważa to za złe rozwiązanie.

„Dziś kolejne państwo Europy utraciło podstawowy atrybut suwerenności: możliwość prowadzenia polityki monetarnej i wpływ na swój rynek finansowy. Rząd Chorwacji wyrzekł się własnej waluty, przyjął euro i tym samym wprowadził kraj pod władzę banku centralnego z Frankfurtu nad Menem” – skomentował decyzję Chorwacji Bosak.

Ruch Chorwacji, odpowiadając Bosakowi, pochwalił natomiast Radosław Sikorski z Platformy Obywatelskiej.

„Wolałbym, aby za bezpieczeństwo waluty Polski odpowiadała Rada Europejskiego Banku Centralnego niż Glapiński” – napisał Sikorski.

Robert Winnicki ocenił komentarz Sikorskiego jako „kwintesencję mentalnego syndromu neokolonialnego”.

 

REKLAMA