Gdyby Orlen nie doił Polaków, inflacja byłaby niższa. Wiadomo, o ile

Ceny paliw.
Ceny paliw. / Fot. PAP
REKLAMA

Gdyby nie zawyżone przez państwowy PKN Orlen ceny, inflacja byłaby niższa nawet o 1 proc. – wyliczają analitycy mBanku.

Na Orlenie zadziały się „cuda”. Magicznie obniżono ceny paliw w hurcie w przeddzień obowiązywania wyższej stawki podatku VAT.

REKLAMA

Z cennika hurtowego zamieszczonego na stronie koncernu wynika, że nagle obniżono cenę paliwa o ok. 80 groszy na litrze. Nie wpłynęły na to żadne czynniki – w weekend giełda była zamknięta, cena baryłki się nie zmieniła, dolar też nagle nie podrożał.

Oznacza to, że Orlen mógł wcześniej obniżyć ceny paliw, dzięki czemu mniej płacilibyśmy za paliwo i za wszystko co się wiążę z ceną paliwa.

Z prostej analizy wynika, że w ostatnich miesiącach paliwo na stacjach powinno być o ok. 80 groszy na litrze tańsze. Tańsze paliwo to w sklepach tańszy chleb, mięso – itd.

A także niższa inflacja. Analitycy mBanku wskazują, że gdyby państwowy koncern stosował uczciwe praktyki i nie doił Polaków na każdym litrze paliwa, inflacja byłaby wprawdzie wciąż bardzo wysoka, ale niższa niż jest obecnie.

” Zmiana VAT z 8% do 23% w zasadzie nie przełożyła się na ceny paliw. Było to możliwe dzięki nagłemu spadkowi cen hurtowych w końcu roku. Co byłoby gdyby ceny hurtowe zachowały się „typowo”? Mielibyśmy ~16,9% inflację w listopadzie (a nie 17,5%) i być może ~16% w grudniu” – piszą analitycy mBanku.

Bezczelne manipulacje cenami paliw. Bosak: Które jeszcze ceny rząd trzyma zawyżone? [VIDEO]

REKLAMA