Orlen, VAT i ceny paliw. Tak nas okradają. Ta decyzja pokazała mechanizm

Stacja Orlen. / foto: PKN Orlen
Stacja Orlen. / foto: PKN Orlen
REKLAMA

Polski Koncern Naftowy Orlen obniżył w sobotę ceny hurtowe benzyny i oleju napędowego – wynika z cennika hurtowego zamieszczonego na stronie koncernu. Widać jak na dłoni mechanizm okradania Polaków.

Od 1 stycznia 2023 r. wzrosła akcyza i opłata paliwowa (odpowiednio o ok. 14 gr/l benzyny i o 10 gr/l diesla), a stawka podatku VAT powróciła do poziomu sprzed tarczy antyinflacyjnej czyli do 23 proc. z 8 proc.

REKLAMA

W ostatnim dniu 2022 roku hurtowy monopolista paliw w Polsce, Państwowy Koncern Naftowy Orlen, obniżył cenę jednego metra sześciennego benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 do 5 tys. 245 zł w z 5 tys. 936 zł w piątek.

Z kolei cena oleju napędowego Ekodiesel została obniżona do 6 tys. 57 zł z 6 tys. 895 zł. Cena oleju napędowego Arktycznego 2 spadła do 6 tys. 412 zł z 7 tys. 250 zł za metr sześcienny.

Na stronie PKN Orlen podano też, że cena benzyny bezołowiowej Super Plus 98 została obniżona do 5 tys. 543 zł za metr sześcienny z 6 tys. 265 zł.

Od 1 stycznia 2023 r. wzrósł podatek VAT na paliwa do 23 proc., ale dzięki temu zabiegowi Orlenu ceny na stacjach nie wzrosły.

Co to oznacza? Oznacza to, że Orlen mógł wcześniej obniżyć ceny paliw o prawie złotówkę na litrze, dzięki czemu mniej płacilibyśmy za paliwo i za wszystko co się wiążę z ceną paliwa.

Inflacja w Polsce mogłaby być niższa, bo cena paliwa ma zasadniczy wpływ na ceny towarów i usług. Jednak rządzący postanowili nas okradać i napędzać inflację, bo wówczas przychody budżetu państwa rosną i można wydawać pieniądze np. na sylwestrową propagandę LGBT w TVP.

Inflacja w Polsce jest jedną z najwyższych w Europie. Jak ktoś wierzy w rządową propagandę to powie, że to przez wojnę i Putina. Ale jak ktoś ma oczy otwarte i umie myśleć to wie, że to głównie przez Morawieckiego, Sasina, Kaczyńskiego, Niedzielskiego i Obajtka.

Na rynku hurtowym paliw w Polsce Orlen jest praktycznie monopolistą, więc nie musiał z nikim walczyć niską ceną o klienta i może sobie nią dowolnie manipulować.

Warto też mieć na uwadze, że inflacja w Polsce może jeszcze mocno wzrosnąć, bo od 1 stycznia 2023 r. wzrosły podatki na energię, nawozy itp. Trzymajcie się za portfele, rządowe złodziejstwo się rozkręciło.

REKLAMA