Nie tylko PiS. Kraj arabski też wycofuje się z „prawa i sprawiedliwości” pod naciskiem międzynarodowego lobby LGBT

Fot. ilustr. Tunezja Twitter
Fot. ilustr. Tunezja Twitter
REKLAMA

W Polsce mamy dziwne tłumaczenia polityków PiS ze skandalicznego Sylwestra w Zakopanym zorganizowanego przez TV publiczną. Hasający po scenie muzycy z „tęczowymi” opaskami zrobili swoje. Wyznawcy tej partii twierdzą nawet, że to kolejny geniusz „Komendanta” i przeciwdziałanie zarzutom o rzekomej homofobii Polaków. Chyba jednak nie do końca…

W rzeczywistości, „tęczowa międzynarodówka” na tyle okrzepła, że dyktuje już pewne rozwiązania nie tylko politykom, państwom, ale nawet religiom. Okazuje się, że jej naciskom nie oparła się nawet należąca do świata islamu Tunezja.

REKLAMA

W tym kraju arabskim wycofano właśnie zarzuty w procesie dotyczącym „społeczności LGBTQ”. Sprawa sięga 2015 roku, kiedy to sześciu studentów zostało aresztowanych pod zarzutem „sodomii”.

Teraz tunezyjski Sąd Apelacyjny orzekł całe postępowanie za „nieważne”. Proces był precedensowy, bo dotyczył aktywisty ruchu LGBT, określającego siebie nazwą „queer” i przyciągnął uwagę i naciski całego lobby.

We wtorek uznano, że dalszego postępowania nie będzie. Decyzja w tzw. sprawie „studentów z Kairouan” dotyczy tylko niejakiego Daniela. To pseudonim „aktywisty”. Pięciu innych oskarżonych o udział w orgii sodomii uciekło za granicę i dostało tam azyl.

Umorzenie sprawy uznano za sukces, chociaż sąd uciekł się tylko błędu proceduralnego. Zarzuty zostały wycofane, „ponieważ policja otworzyła komputer oskarżonego przed uzyskaniem pozwolenia sądu”. Z tej okazji przed gmachem sądu około trzydziestu działaczy LGBTQ urządziło sobie demonstrację.

W pierwszej instancji owi sodomici otrzymali wyroki 3 lat więzienia, później skrócone do… 40 dni aresztu. W 2018 roku Sąd Kasacyjny uchylił i ten wyrok i ponownie skierował sprawę do apelacji.

Co ciekawe, artykuł 230, z którego skazano sodomitów pochodzi z 1913 r. i został ustanowiony w czasach kolonizacji Tunezji przez Francuzów. Teraz ta sama Francja udziela tymże sodomitom… azylu. Po rewolucji z 2011 r. aktywiści LGBT działają oficjalnie i powoli naciskają na zmiany prawne.

Ciekawe za ile lat w Tunezji będą wisiały „tęczowe” flagi? Z tym środowiskiem już tak bywa, że jak da się im choćby palec, to dobiorą się do każdej części ciała.

Źródło: AFP

REKLAMA