Policja rusza na łowy. Drakońskie kary i nieoznakowane radiowozy na polskich drogach

Zdjęcie ilustracyjne / Bielska drogówka z urządzeniem do pomiaru prędkości LaserCam 4 / Foto: bielsko.policja.gov.pl
Zdjęcie ilustracyjne / Bielska drogówka z urządzeniem do pomiaru prędkości LaserCam 4 / Foto: bielsko.policja.gov.pl
REKLAMA

Policja znów rusza na łowy. Od czwartku kierowcy muszą mieć się na baczności, ponieważ rozpoczęła się ogólnopolska akcja. Na drogach pojawiły się nieoznakowane radiowozy zespołów SPEED oraz drony. A kary są surowe.

Od 5 stycznia trwa ogólnopolska akcja policyjna. Kierowcy muszą wziąć pod uwagę masowe kontrole przeprowadzane przez funkcjonariuszy. – Przed nami pierwszy długi weekend nowego roku. Okres ten to czas wielu spotkań towarzyskich i imprez związanych z Nowym Rokiem – wyjaśnił w rozmowie z dziennik.pl nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

REKLAMA

Jak dodał, policja ma „na uwadze występujące zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w tym te spowodowane kierowaniem pojazdem pod wpływem alkoholu”. I dlatego na polskich drogach pojawiła się „zwiększona ilość policjantów ruchu drogowego”.

Kierowcy muszą się liczyć z wysokimi karami – mandaty do nawet 5 tys. zł, 15 punktów karnych, czy utrata prawa jazdy na co najmniej 3 miesiące i nawet 30 tys. kary w sądzie.

Policja kontroluje kierowców nawet z powietrza. Drony będą „dokumentowały” każde wykroczenie kierowców wobec pieszych, zwłaszcza w rejonie przejść. Ustawieni nieopodal funkcjonariusze, w razie „potrzeby” będą zatrzymywali sprawców.

Na celowniku znajdą się także ci, którzy przekraczają prędkość. Funkcjonariusze sprawdzają dodatkowo stan techniczny pojazdów – w tym m.in. oświetlenie – oraz sposób przewożenia dzieci.

– W weekend najprawdopodobniej pogoda będzie zmienna. Weźmy to pod uwagę i dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze, tak byśmy szczęśliwie dojechali do celu. Przed wyruszeniem w trasę sprawdźmy czy samochód jest sprawny, zwróćmy uwagę na to czy wszystkie światła mamy sprawne i czy wszystkie płyny są uzupełnione – zaznaczył policjant.

Przypomniał również, że w Polsce podczas jazdy obowiązkowe jest włączenie świateł mijania – przez całą dobę. – Za niedopełnienie tego obowiązku w ciągu dnia grozi mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne. Niewłączenie właściwych świateł po zmroku (od zmierzchu do świtu), to już 6 punktów i 300 zł mandatu – zaznaczył przedstawiciel KGP.

Jednak na tym może się nie skończyć. Jeśli bowiem światła mają poważne uszkodzenia lub usterki niemożliwe do usunięcia na miejscu kontroli, wówczas „policjant zatrzyma dowód rejestracyjny pojazdu i może nałożyć mandat karny w wysokości do 3 tys. zł”. Odzyskać dowód można po usunięciu usterki i uzyskaniu pozytywnego wyniku badania technicznego.

W ten weekend na drogach będzie więcej nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami – m.in. BMW serii 3, Skoda Superb, Cupra Leon. Będą także funkcjonariusze z laserowymi miernikami. – Szczególną rolę odegrają policjanci z zespołów SPEED, których głównym zadaniem jest przeciwdziałanie niebezpiecznym zachowaniom na drodze takim jak m.in. przekraczanie prędkości – powiedział nadkom. Opas.

Kolejny cios w kierowców! Nowy taryfikator punktów karnych i podwójne stawki mandatów

REKLAMA