Francuzi pozostawili swojego trenera do 2026 roku. Zidane „bezrobotny”

Didier Deschamps
Didier Deschamps. / foto: screen YouTube: beIN SPORTS France
REKLAMA

Didier Deschamps otrzymał przedłużenie kontraktu trenera reprezentacji ”trójkolorowych” do 2026 roku. Towarzyszyła temu owacja na stojąco w sobotę rano uczestników Zgromadzenia Ogólnego Francuskiej Federacji Piłki Nożnej (FFF). O ile nie zdarzy się katastrofa podczas Euro 2024, Deschamps będzie prowadził drużynę Francji także podczas zaplanowanych za niespełna cztery lata mistrzostw świata w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku.

Wicemistrzostwo świata w Katarze uznano jednak za sukces. Przedłużenie kontraktu trenera do 2026 roku rodzi jednak pytanie o przyszłość Zinédine’a Zidane’a, którego wielu widziało jako zmiennika Deschampsa?

REKLAMA

24 października Zinédine Zidane zapewniał, że ​​„wkrótce” wróci na ławkę trenerską. Od tego czasu trwa cisza. „ZZ” będzie musiał poczekać jeszcze kilka lat, zanim spełni swoje największe marzenie – piszą francuskie media. Zidane nigdy nie ukrywał, że rola selekcjonera kadry to jego marzenie.

Przedłużenie kontraktu Didiera Deschampsa zmienia wszystko. Po odrzuceniu wielu propozycji, Zidane będzie szukał teraz pracy. Jego nazwisko pada w Brazylii, która szuka nowego trenera. Ten pomysł spotkał się z pozytywnym echem.

Francuzi cieszą się, że mogą mieć Zidane’a na czele Seleçao, Deschampsa u siebie i jeszcze Henry’ego w roli ternera Belgii, co jest reklamą „XXL dla francuskiego futbolu” i mistrzów świata z 1998 r.

Inna możliwość dla Zidane’a to rola trenera klubowego. Padają tu nazwy Juventusu, Realu Madryt, czy Paris SG. W Juventusie Turyn urzęduje jednak nadal Massimiliano Allegri, w Madrycie jeszcze Carlo Ancelotti (ma kontrakt do czerwca 2024 roku) a PSG ważny kontrakt do 2024 ma Christophe Galtier.

Źródło: Le Figaro

REKLAMA