
W czwartek 5 stycznia świat pożegnał Ojca Świętego Benedykta XVI. Po pogrzebie papieża-seniora zaczęły pojawiać się informacje o jego ostrym konflikcie z papieżem Franciszkiem. W dużej mierze za wyciekiem nowych faktów stoi jeden kardynał.
Z wypowiedzi prywatnego sekretarza Benedykta XVI, abpa Georga Gänsweina, wynika, że niedawno zmarły Ojciec Święty i aktualnie urzędujący w Watykanie Franciszek, pozostawali w ostrym konflikcie.
To zgoła odmienna wizja od tej, którą Stolica Apostolska starała się pokazać światu – że obaj papieże żyją ze sobą w zgodzie, a Franciszek, gdy może, odwiedza emerytowanego Ojca Świętego.
Abp Gänswein jest autorem książki „Nient’altro che la verità” (Nic, tylko prawda), która ma się ukazać w tym tygodniu. Pozycja będzie traktować m.in. o wspomnianym konflikcie i już do mediów wyciekło kilka fragmentów.
Część kardynałów jest zniesmaczona postępowaniem abpa Gänsweina. – Lepiej byłoby milczeć. Teraz nie jest czas na takie rzeczy – powiedział niemiecki purpurat, były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan, a obecnie przewodniczący konferencji biskupów Niemiec i Włoch, kard. Walter Kasper.
Sam o rzekomy konflikcie wypowiada się w ten sposób: – To są różne osobowości, to oczywiste; pochodzą z różnych kultur, jeden z kultury europejskiej, drugi z kultury latynoamerykańskiej, to jasne, ale z teologicznego punktu widzenia byli o wiele bliżsi niż nam się wydaje – stwierdził kard. Kasper. – Nie ma żadnych innych różnic, na które należałoby zwrócić uwagę, a to, że jest między nimi różnica w akcentach, jest zupełnie normalne – dodał.