Port w Antwerpii stał się centrum przerzutu narkotyków do Europy

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
REKLAMA

Służby celne w Rotterdamie w Holandii i w Antwerpii w Belgii ogłosiły 10 stycznia zatrzymanie rekordowego przemytu kokainy. W Antwerpii skonfiskowano około stu ton narkotyków, czyli 25 razy, niż wynosił poprzedni „rekord” ustanowiony siedem lat temu.

​​Belgia obawia się, że staje się „państwem narkotykowym”. Przez nabrzeża portu w Antwerpii każdego roku przechodzi ponad 200 milionów ton towarów. Kontrolowanych jest zaledwie 1,5 do 2% kontenerów, co stanowi podobno „europejski standard”.

REKLAMA

Nawet w takim wymiarze konfiskaty narkotyków są gigantyczne i stale rosną. Uważa się, że port w Antwerpii staje się „bramą do handlu narkotykami w Europie”, zwłaszcza kokainą.

Ponad 100 ton kokainy skonfiskowano w Antwerpii przez cały rok 2022. Nowy rok zaczyna się od takiej ilości przemycanej jednorazowo. Ci ciekawe, uważa się, że plantatorzy koki znacznie zwiększyli swoje uprawy koki, dzięki stosowaniu roślin zmodyfikowanych genetycznie (GMO).

Rzecznik bemlgijskich służb celnych Florence Angelici wskazuje, że „Europa stała się obecnie bardziej interesującym rynkiem niż Stany Zjednoczone”. Tam handlarze z Kolumbii muszą korzystać pośredników w postaci meksykańskich karteli i dzielić się zyskami.

W transporcie kokainy do Europy handlarze wykorzystują boom transportu morskiego, zwłaszcza importu owoców z Ameryki Łacińskiej, które są często kierowane właśnie do portu w Antwerpii. Angelici tłumaczy, że takich transportów świeżych owoców nie można blokować zbyt długo, więc nie da się ich do końca dokładnie kontrolować. Rzecznik wskazuje też na coraz większą pomysłowość przemytników.

Po wyładowaniu w Antwerpii, często dzięki udziałowi „skorumpowanych pracowników portu”, prawie cała kokaina trafia bezpośrednio do Holandii, a dopiero stamtąd do innych krajów Europy. Działający w Holandii odbiorcy, wolą Antwerpię, bo port w Rotterdamie jest bardziej zamknięty i kontrolowany.

Oblicza się, że co roku przez port w Antwerpii przepływa kokaina o wartości od 50 do 60 miliardów euro. Prokuratura w tym mieście ​​w ciągu pięciu ostatnich lat odnotowała „ponad 200 aktów przemocy związanych z narkotykami”.

W ubiegłym roku w porachunkach tego typu użyto nawet granatów bojowych. Kilka miesięcy temu, władze poinformowały również, że udaremniły próbę porwania przez gangi narkotykowe belgijskiego… ministra sprawiedliwości.

Źródło: France Info

REKLAMA