To będzie nowy Bond? Aż trudno uwierzyć, bo nie jest kobietą ani Murzynem

Aaron Taylor-Johnson to najprawdopodobniej nowy agent 007 Photo by David Niviere/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
Aaron Taylor-Johnson to najprawdopodobniej nowy agent 007 Photo by David Niviere/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca
REKLAMA

Bardzo możliwe, że wiemy już, kto zagra następne wcielenie legendarnego agenta 007. Wszystko wskazuje na to, że nowym Jamesem Bondem zostanie 32-letni Aaron Taylor-Johnson.

Straszyli, że kolejny Bond będzie czarnoskóry, Azjatą lub kobietą, ale wszystko wskazuje na to, że twórcy postawią na aktora, którego fizis będzie stosunkowo zgodne z książkowym pierwowzorem.

REKLAMA

Matthew Belloni z portalu Puck News, który uważany jest za hollywoodzkiego insidera, donosi, że to najprawdopodobniej 32-letni Aaron Taylor-Johnson dostanie licencję na zabijanie i podejmie służbę u Jej… Ekhm, Jego Królewskiej Mości.

„Aaron Taylor-Johnson spotkał się z producentką Barbarą Broccoli i, według doniesień, spotkanie poszło dobrze” – napisał Beelloni.

A więc jednak nie kobieta ani czarny, tylko błękitnooki Brytyjczyk, urodzony Holmer Green w Anglii. Taylor-Johnson, to aktor dobrze rokujący, ale jeszcze nie topowy.

Ostatnio Brytyjczyk zagrał filmie Bullet Train u boku Brada Pitta, a wcześniej można było oglądać go w serii, która z Bonda czerpie garściami, czyli King’s Man: Pierwsza misja i ultra skomplikowanym filmie szpiegowsko-science fiction Chrisophera Nolana, czyli w Tenecie.

Jak widać filmy „bondo-podobne” nie są Taylorowi-Johnsonowi obce. Krytycy filmowi chwalą aktora za charyzmę, a fani serii o agencie 007 zdają się być zachwyceni, że to właśnie on może przejąć pałeczkę po Danielu Craigu.

Odtajniono dokumenty dotyczące zabójstwa Kennedy’ego

REKLAMA