Cejrowski: Zachód nie chce, by Ukraina szybko wygrała

Wojciech Cejrowski
Wojciech Cejrowski. / foto: screen YouTube: Wojciech Cejrowski
REKLAMA

Znany podróżnik z Kociewia, Wojciech Cejrowski, w rozmowie z Pawłem Lisickim z „DoRzeczy” stwierdził, że Zachód może wcale nie chcieć, by Ukraina szybko wygrała wojnę z Rosją i dlatego daje Ukraińcom tylko taką broń, którą mogą oni przeciągać konflikt.

– Wszystkie one [najnowsze informacje] wskazują, że będzie rosła pomoc militarna dla Ukrainy. 3 miliardy dolarów przeznaczają na to Stany Zjednoczone. Mają się pojawić na Ukrainie niemieckie i francuskie wozy opancerzone, czołgi itd. Wygląda na to, że ta pomoc jest coraz większa, a głównym motorem napędowym tego są USA – stwierdził redaktor Paweł Lisicki w rozmowie z Wojciechem Cejrowskim.

REKLAMA

Podróżnik zauważył, że Zachód wysyła Ukraińcom tylko stary sprzęt. Zdaniem Cejrowskiego, jest to robione celowo.

– Nie wiem, kto tam jest motorem napędowym politycznie, ale pozapolitycznie, motorem napędowym, także dla polityków, jest forsa. Przygotowałem sobie kwity i napisano w nich np., że francuski samochód rozpoznawczy produkowano w latach 1979-1986. Jak widać, już nie produkują, to stara technologia. Stare wywalić na koszt podatnika, a nowe zakontraktować na koszt podatnika. Co zrobić z tymi wozami, skoro są przeterminowane? Lobby wojskowe naciska, by Francja mogła opróżnić magazyny, a jednocześnie, naciska, by dać im więcej pieniędzy. Niemcy zrobili to samo. Ich sprzęt był nowoczesny był, a teraz wypróżniają magazyny – powiedział podróżnik.

Lisicki zauważył, że wysyłany na Ukrainę sprzęt pochodzi z czasów Zimnej Wojny. – Kiedy jednak wczytywałem się w doniesienia z wojny na Ukrainie, to widać było, że Rosjanie wykorzystują broń sprzed kilkudziesięciu lat. W polskich mediach było to przedstawiane tak, że to wszystko jest stare i nieskuteczne. Tymczasem jak pomocy udzielają Francuzi, Niemcy i Amerykanie, to nagle się okazuje, że to jest ta wielka pomoc – stwierdził dziennikarz.

Cejrowski podzielił się swoim przemyśleniami, według których Zachód wcale nie chce, by Ukraina szybko pokonała Federację Rosyjską.

– Ukraińcom dajemy to, co jest im potrzebne w kontrze do Rosji. Skoro Rosja używa broni z lat 60., to dajemy im sprzęt równoważny. Moja teoria spiskowa brzmi, że Zachodowi nie chodzi o to, by Ukraina wojnę wygrała szybko, bo jeżeli ruscy wypuszczają sprzęt z lat 60., to gdybyśmy chcieli z nimi szybko skończyć, to byśmy im dali sprzęt z lat 80., który szybciej by sobie poradził z tymi rupieciami, albo np. z zeszłego roku. Tylko po co? Chodzi o to, by wypróżnić magazyny ze starego sprzętu. Im wojna dłużej trwa, tym więcej zarabia lobby wojskowe –
powiedział podróżnik z Kociewia.

Redaktor Lisicki przyznał Cejrowskiemu rację i przytoczył słowa Viktora Orbána, który stwierdził, że na wojnie zarabia Rosja i USA, którym na rękę jest wzrost cen surowców.

Bosak i Sośnierz pokazują tajnie negocjowany dokument. „Cały szereg rzeczy, które będą podwyższać koszty życia” [VIDEO]

REKLAMA