Polityk PiS: Nie wykluczam koalicji z Konfederacją, ale bez…

Warszawa, 11.01.2022. Zastępca przewodniczącego komisji Bolesław Piecha wziął udział w posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia w Warszawie, 11 bm. Komisja zajmuje się poselskim projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii COVID-19 złożonym w Sejmie przez grupę posłów PiS. (aldg) PAP/Tomasz Gzell
Warszawa, 11.01.2022. Zastępca przewodniczącego komisji Bolesław Piecha wziął udział w posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia w Warszawie, 11 bm. Komisja zajmuje się poselskim projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach zapewniających możliwość prowadzenia działalności gospodarczej w czasie epidemii COVID-19 złożonym w Sejmie przez grupę posłów PiS. (aldg) PAP/Tomasz Gzell
REKLAMA

Bolesław Piecha, poseł PiS i były wiceminister zdrowia rządu Mateusza Morawieckiego, w rozmowie z „Super Expressem” mówi, że nie wyklucza po wyborach koalicji z Konfederacją.

Trudno uwierzyć, że prawicowcy chcieliby usiąść do rozmów koalicyjnych z pisowcami – m.in. dzięki postaciom takim, jak właśnie poseł Bolesław Piecha, który w czasie pandemii był jedną z twarzy reżimu sanitarnego i przekonywał do takich ustaw jak tzw. „lex konfident”.

REKLAMA

Dziś jednak posłowi Piesze najwyraźniej nie przeszkadza to, jak różne podejście do polityk covidowej ma PiS i Konfederacja. Polityk partii obecnie jeszcze rządzącej byłby gotów wejść w koalicję z prawicą. Zastrzega jednak, że niektóre postacie wciąż budzą jego zastrzeżenia.

– Poziom sporu i napięć jest tak duży między PiS a PO, że nie ma mowy o wielkiej koalicji. Jest Koalicja Polska, ale tu są regionalne napięcia – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Piecha.

– Jest Konfederacja, nie wykluczam koalicji z Konfederacją, ale pewne osoby, które utrzymałyby swoją pozycję, byłyby dla nas trudne do zaakceptowania, mam tu na myśli posła Brauna – powiedział polityk z obozu władzy.

– Oprócz Brauna, to tam można byłoby się dogadać – stwierdził były pisowski minister.

Zapewne jest to tylko próba zasiania niepewności wśród elektoratu Konfederacji. Pan Piecha najwyraźniej zapomniał, że wyborcy Konfederacji to grupa bardziej inteligentna niż politycy PiS i szanse na poddanie się takiej prostej propagandzie są tu praktycznie zerowe.

Mentzen zdradza nam plany na rok wyborczy. „Jak to zrobimy, prawdopodobnie bez nas żaden rząd nie powstanie” [VIDEO]

REKLAMA