11-latka zginęła w wyniku eksplozji kuchenki mikrofalowej. To były porachunki gangsterów

Świeca/fot. ilustracyjne
Świeca/fot. ilustracyjne
REKLAMA

Królestwo Belgii. 11-letnia dziewczynka zginęła w wyniku eksplozji kuchenki mikrofalowej, w którą trafił zabłąkany nabój wystrzelony w gangsterskich porachunkach.

Do tragicznego zdarzenia doszło przy ulicy Nieuwdreef w Antwerpii. W poniedziałek 9 stycznia, w okolicach godziny 18., w pobliżu budynku doszło do wymiany ognia pomiędzy gangsterami.

REKLAMA

Jeden z nabojów trafił m.in. w bramę garażową. Niestety w garażu znajdowali się ludzie. – Za bramą znajdowała się część mieszkalna z prowizoryczną kuchnią, w której przebywało kilka osób, w tym dziecko – przekazał burmistrz Antwerpii Bart De Wever.

Nabój, który przebił bramę, trafił w kuchenkę mikrofalową, która eksplodowała, raniąc trójkę osób – w tym 11-letniądziewczynkę.

Obrażenia dwóch członków rodziny 11-latki były na tyle niegroźne, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dziecko natomiast z poważnymi ranami przetransportowano do szpitala.

Pomimo starań lekarzy nie udało się uratować 11-latki. Dziewczynka zmarła. Policja bada sprawę. Na ten moment udało się ustalić, że w „domu” w którym eksplodowała mikrofalówka mieszkały osoby powiązane ze środowiskiem gangsterskim.

Chciał wjechać do Polski z Ukrainy skradzioną ciężarówką

REKLAMA