Gigantyczne ilości covidowej szczepionki pójdą do śmieci. Szokujące dane o Polsce

Szczepionka Pfizera. Foto: Pixabay
Szczepionka Pfizera. Foto: Pixabay
REKLAMA

W całej Europie w magazynach leży aż 430 mln dawek szczepionek na koronawirusa. Większość z nich najpewniej pójdzie do utylizacji. Zmarnowano gigantyczne publiczne pieniądze.

W trakcie ogłoszonej pandemii koronawirusa państwa europejskie – w tym Polska – na potęgę przepłacały za covidowe szczepionki. Nie udało się wytworzyć odpowiedniego „społecznego zapotrzebowania” na przyjęcie preparatu, więc teraz miliony dawek zalegają w magazynach.

REKLAMA

Co więcej, kraje zamawiają kolejne dawki szczepionki. Te nowe są podobno skuteczniejsze na inne warianty covida.

Polska? Nawet 90 milionów dawek może nie zostać wykorzystanych

Jak wynika z analizy „Dziennika Gazety Prawnej”, w Polsce może zostać niewykorzystanych nawet 90 mln dawek szczepionki przeciwko covidowi. Końcowa liczba zależy od negocjacji z koncernami. Kontrakty są dawno podpisane, teraz kwestia, czy ktoś będzie chciał z nich zrezygnować. Moderna podobno skłania się ku temu, ale Pfizer niekoniecznie.

„Udało się ustalić z Moderną, czyli z jednym z dostawców szczepionek, możliwość odstąpienia od umowy. Firma uwzględniła argumenty związane z zaangażowaniem, również finansowym, w pomoc uchodźcom ukraińskim. Nadal jednak trwają dyskusje z głównym dostawcą szczepionek, czyli Pfizer/BioNTech” – donosi „DGP”.

Według źródeł gazety, Polska chce „przede wszystkim umorzenia lub wieloletniego przesunięcia dostaw, lub zamiany na inne preparaty”. A na przykład Słowacja „zwiększenia elastyczności umów na dostawy szczepionek” oraz chce wprowadzić ograniczenia liczby zamawianych dawek.

Jak zauważa „DGP”, w słowackich magazynach jest ponad 5 mln dawek – z czego 2 mln dostosowanych do wariantu Omikron. Ale liczba szczepionek znacznie przekracza aktualne potrzeby i zainteresowanie szczepionkami.

W Polsce oficjalnie zutylizowano już 780 tys. dawek covidowej szczepionki. W magazynach aktualnie zalega 25 mln dawek (byłoby więcej, gdyby nie wstrzymane dostawy, za które być może i tak trzeba będzie zapłacić krocie) i zdecydowana większość z nich nie zostanie wykorzystana. Coś być może uda się odsprzedać (choć chętnych na horyzoncie nie widać), coś „rozdać”, ale reszta pójdzie do utylizacji.

Sytuacja szczepionkowa w Europie

Dziennik powołując się na dane Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób podaje, że „więcej szczepionek, niż otrzymały w ramach wspólnych zakupów na poziomie UE, zużyły tylko trzy państwa: Belgia, Dania i Lichtenstein”.

„Do Kopenhagi wysłano 9,2 mln preparatów, a władze do programu szczepień przeciw koronawirusowi wykorzystały ponad 15,2 mln dawek. Lichtenstein, który otrzymał ich najmniej, bo zaledwie 67,8 tys. (kraj zamieszkuje ok 39 tys. osób), ostatecznie zużył 74,4 tys.

W Austrii wykorzystano 41 proc. dostarczonych dawek, Norwegom przypadło z kolei ok. 21,9 mln, ale do zaszczepienia wykorzystali niewiele ponad połowę, bo 12,2 mln preparatów. Podobnie jest w Szwecji i we Francji. Sztokholm otrzymał ich 43,6 mln, a zużył nieco ponad 23,1 mln. Do Paryża trafiło 237,3 mln, z których wykorzystano 156,8 mln. W nieco lepszej sytuacji są Niemcy: otrzymały niemal 239,4 mln dawek, a wykorzystały aż 193,2 mln.

REKLAMA