
Janusz Korwin-Mikke, poseł i jeden z założycieli Konfederacji, zwrócił uwagę internaucie, któremu przeszkadzają ukraińskie biznesy w Polsce.
Wolnościowe środowisko skupione wokół Janusza Korwin-Mikkego od zawsze sprzeciwiało się przymusowej relokacji migrantów oraz stosowaniu ulg lub bonusów dla przybyszów z innych państw. Wolnościowcy zawsze jednak byli za tym, by ludzie mogli swobodnie podróżować, emigrować i pracować oraz otwierać biznesy za granicą – jeśli robią to na tych samych zasadach, co lokalsi.
Niestety – niektórzy ludzie nie rozróżniają tych dwóch kwestii i wrzucają wszystkich migrantów do jednego wora, a w dodatku, będąc zwyczajnie szowinistami, zasłaniają się rzekomymi poglądami wolnościowymi.
Na komentarz jednej z takich osób odpowiedział Janusz Korwin-Mikke, którego dotknęło to, że osoba wypisująca takie rzeczy w sieci ma w nicku słowo „Wolność”.
„To jest to… Najpierw szyldy sklepów, potem kanały telewizyjne…” – napisał internauta, dołączając do wpisu zdjęcia ukraińskich sklepów w Polsce,
„No, nie! Można nie lubić Ukraińców – ale mieć pretensje o to, że zamiast żyć z zasiłków zakładają firmę i uczciwie zarabiają? A wie Pan, ile jest polskich sklepów w Anglii czy Ameryce?” – odpisał internaucie Janusz Korwin-Mikke.
„Z uwagi na Pański nick delikatnie proszę o opamiętanie się!” – dodał nestor polskiej prawicy wolnościowej.
No, nie! Można nie lubić Ukraińców – ale mieć pretensje o to, że zamiast życ z zasiłków zakładają firmę i uczciwie zarabiają?
A wie Pan, ile jest polskich sklepów w Anglii czy Ameryce?
Z uwagi na Pański nick delikatnie prosze o opamiętanie się! https://t.co/OQAxFlDdtA— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) January 18, 2023