W Raporcie Złotorowicza w „Super Expressie” gościł ekonomista dr Artur Bartoszewicz. Ekspert ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie wskazał, że w dyskusji nad KPO pomijany jest wątek polskiej suwerenności. Przypomniał, że w historii wielokrotnie decydowano o tym, że „trzeba nas przehandlować”.
– Dziś jest temat w Polsce KPO. Ja słyszę ludzi na ulicach, w wywiadach dziennikarze pytają, czy Polsce KPO jest potrzebne? „Tak, jest potrzebne. Pieniądz zawsze się przyda” – mówił dr Bartoszewicz.
– Ale z drugiej strony nikt się nie zastanowi, że aby ten pieniądz dostać, to trzeba zrezygnować z suwerenności, trzeba poddać się temu, że ktoś na zewnątrz nam narzuci, jak ustawa w Polsce ma wyglądać. Nikogo to nie boli, nikogo to nie denerwuje – wskazał.
– To poczekajmy. A jak przyjdzie ustawa, która powie, że trzeba się rozbroić? Też damy się sprzedać za 5-6 mld? Dokładnie to robiliśmy. Dzisiaj wydaje się to śmieszne, ale to robiliśmy – dodał.
– Poszczególni ministrowie obrony narodowej rozwalali cały system obronny w Polsce. To też jest ważne w całym kontekście. Rosja to widziała – podkreślił dr Bartoszewicz.
– To nie jest tak, że państwa zachodnie, uzbrojone po zęby, dały 10 proc. swojego zasobu i nadal są uzbrojone po zęby. To zadajmy pytanie, co jest celem, tak naprawdę, tej wojny? A może ktoś rzeczywiście przewidział tego typu scenariusz, gdzie państwa zachodnie będą zaopatrywały. Ale nie ma dalszego zaopatrywania państw zachodnich. A może to jest rozbrajanie nas, dalsze – Polski, Niemiec – i udowadnianie po kolei, że nikt nie jest gotowy do żadnej wojny, nikt. A jak nikt nie jest gotowy do żadnej wojny, to nawet nie trzeba będzie atakować. Trzeba będzie w pewnej chwili powiedzieć: siadajcie – wskazał.
– Jedyni, którzy są gotowi, to są Stany Zjednoczone. A Stany Zjednoczone mogą się też w pewnej chwili dogadać, bo zagrożeniem nie będzie Rosja, tylko będą Chiny. I trzeba będzie uspokoić jakiś obszar. To jest tylko polityka – zauważył.
– Wtedy będziemy bardzo zaskoczeni, bardzo będziemy zaskoczeni, czemu kolejny raz w historii nas sprzedano. Będziemy mówić o tym, jak to jest niesprawiedliwe. Ale tak historia pokazała nie raz Polsce – powiedział.
– Nasza historia opierała się na tym, że w pewnym momencie ktoś zdecydował, że trzeba nas przehandlować – skwitował dr Bartoszewicz.
Podstawą państwa, którego nie można przehandlować, jest jego suwerenność i silne wojsko. Tymczasem PiS wyzbywa się tych atutów w imię „bezpieczeństwa” Polski pic.twitter.com/h47pZe2SPx
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) January 18, 2023