Papież Franciszek mówi o „nawróceniu ekologicznym”. Przywołuje słowa… Buddy

Papież Franciszek Źródło: EPA/Riccardo Antimiani Dostawca: PAP/EPA.
Papież Franciszek Źródło: EPA/Riccardo Antimiani Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Podczas spotkania z delegacją kambodżańskich buddystów papież Franciszek mówił o „nawróceniu ekologicznym”. Ojciec Święty tłumaczył, co według niego oznacza ten termin.

Papież Franciszek spotkał się w Rzymie z grupą kambodżańskich buddystów. Spotkanie miało na celu zacieśnianie współpracy międzyreligijnej. Ojciec Święty dużo mówił o ekologii i powoływał się na założyciela buddyzmu.

REKLAMA

Papież stwierdził, że dzisiaj ekologia jest szczególnie ważna „gdy ludzka rodzina i nasza planeta stoją w obliczu poważnego zagrożenia”.

– Nawrócenie ekologiczne ma miejsce wtedy, gdy ludzie uznają ludzkie korzenie obecnego kryzysu ekologicznego. Gdy prawdziwa skrucha prowadzi do spowolnienia lub zatrzymania szkodliwych procesów, ideologii i praktyk, które nie szanują stworzenia; oraz gdy ludzie angażują się w promowanie modeli rozwoju leczących rany zadane przez chciwość, nadmierną pogoń za zyskiem, brak solidarności z sąsiadami i brak szacunku dla środowiska – powiedział papież Franciszek.

Ojciec Święty powiedział, że „dialog ujawnia głębokie bogactwo, jakie nasze tradycje religijne oferują w zakresie wspierania wysiłków zmierzających do kultywowania odpowiedzialności ekologicznej”.

– Stosując się do zasad, które Budda przekazał swoim uczniom (Pratimoksa), w tym do praktyki zwanej «metta», polegającej na nieszkodzeniu żywym istotom (por. Metta Sutta n 1.8), oraz prowadząc prosty styl życia, buddyści mogą nabyć współczującą postawę wobec wszystkich istot oraz wobec ziemi, będącej ich domem. Ze swej strony chrześcijanie realizują odpowiedzialność ekologiczną, gdy jako godni zaufania kustosze chronią stworzenie, dzieło, które Bóg powierzył człowiekowi, aby je uprawiał i o nie dbał (por. Rdz 2, 15; «Laudato si’» p. 95, 217) – podkreślił katolicki przywódca.

Były żołnierz otworzył ogień ze swojego balkonu. Na koniec popełnił samobójstwo

REKLAMA