
Na antenie Radia ZET polityk PO i były szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski stwierdził, że rząd warszawski mógł rozważać rozbiór Ukrainy.
– Ja mam nadzieję, że państwo macie refleksję, że wtedy, gdy ja mówiłem, że Putin robi dziwne aluzje, a (Władimir) Żyrinowski nam wręcz proponuje rozbiór Ukrainy, to zrobiliście z tego aferę. A dzisiaj się okazuje, że Rosjanie nadal nam to proponują. Nadal w swojej propagandzie używają tego argumentu. Kto miał rację? – pytał Sikorski.
Pytany przez Bogdana Rymanowskiego, czy ta sugestia była realna, Sikorski odparł: „Oni byliby wniebowzięci, gdyby Polska chciała wziąć udział w rozbiorze Ukrainy, tak jak byliby wniebowzięci, gdyby zrobiły to Węgry”.
Były szef MSZ został zapytany, czy wierzy w to, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy.
– Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, wtedy gdy wszyscy nie wiedzieliśmy jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, różnie mogło być – odpowiedział Sikorski.
Sikorski sugerujący, że rząd PiS wahał się w kwestii propozycji rozbioru Ukrainy przez Polskę. pic.twitter.com/pElxxZgeDm
— Dariusz Korolczuk (@copone1dak) January 23, 2023