Mentzen o elektrykach: Będzie tak, jak na planecie Melmac [VIDEO]

Sławomir Mentzen oraz Alf / Foto: Facebook/Sławomir Mentzen / RobinGoodfellow_(m), CC BY-SA 2.0, Flickr (kolaż)
Sławomir Mentzen oraz Alf / Foto: Facebook/Sławomir Mentzen / RobinGoodfellow_(m), CC BY-SA 2.0, Flickr (kolaż)
REKLAMA

Sławomir Mentzen był gościem na kanale Hi_5. Prezes Nowej Nadziei mówił m.in. o samochodach elektrycznych i planowanym wprowadzeniu przez Unię Europejską zakazu sprzedaży samochodów spalinowych.

Mentzen podkreślił, że w jego ocenie „póki co samochody elektryczne są po prostu mniej wygodne”, choć – jak mówił – „rozumiem, że jest olbrzymia przewaga konstrukcyjna”. Mentzen przywołał tu przykład kosiarki spalinowej i elektrycznej. Zaznaczył, że do pierwszej „jakieś płyny się wlewa, instrukcja ma chyba ze 100 stron czy 200 – po prostu dramat”, podczas gdy elektryczną wystarczy podłączyć do prądu.

REKLAMA

– Podejrzewam – bo się nie znam na tym – że różnica pomiędzy samochodem elektrycznym a spalinowym jest podobna. To znaczy, jedno ma mnóstwo jakichś dziwnych urządzeń, smarów, płynów itd. a drugie nie. Drugie jest proste, jest taką trochę większą zabawką, jak dla dzieci, tylko że większą – wskazał.

– To idzie w tym kierunku, że żebyśmy mogli mieć samochody elektryczne, to ich będzie po prostu mało, tzn. nie każdy, kto teraz ma samochód, będzie mógł elektrykiem jeździć, bo po prostu nie będzie go stać. I to jest jeden problem – wyliczał w dalszej części programu.

Ładowanie elektryka

– Drugi – jak każdy podjedzie pod swój dom i wieczorem będzie chciał ładować elektryk, to będzie takie zjawisko, jak było na planecie Melmac. Jak ktoś oglądał „Alfa” – to był taki kosmita w serialu, przyleciał na Ziemię, żył z amerykańską rodziną. Jego planeta wybuchła – on był taki strasznie futrzasty – wybuchła, dlatego że wszyscy mieszkańcy planety Melmac w tym samym czasie wzięli suszarkę do włosów i zaczęli się suszyć. I to spowodowało jakieś straszne konsekwencje – powiedział.

– Obecnie wygląda to tak, że nasza sieć działa, ponieważ jest założenie, że nie wszyscy na raz używamy bardzo dużej ilości prądu, bo to jest rozłożone w czasie. Ale załóżmy, że wszyscy będziemy chcieli ładować samochody przez noc. Podjeżdżamy pod swoje domy i nagle ładujemy samochody. No to mamy problem, sieć tego po prostu nie wytrzyma – wyjaśnił.

– Stąd eksperci mówią, że trzeba będzie wprowadzać jakieś algorytmy, które inteligentnie będą ten prąd rozdzielały, czyli np. między 11 a 12 będzie ładowało w tym domu, a pomiędzy 1 a 2 w nocy dom obok, żeby to się rozłożyło – dodał, zaznaczając jednocześnie, że jeśli ktoś będzie musiał wyjechać w środku nocy, zanim będzie jego kolejka ładowania, to będzie to niemożliwe. – Trochę to niewygodne – skwitował.

Niech rynek zweryfikuje

– Spalinowym jadę, kiedy chcę, stacje są całodobowe, w ogóle nie mam takich problemów. Nagle pojawią się problemy, których w tym momencie po prostu nie ma – wskazał.

– Stąd ja nie jestem zwolennikiem tego zakazu (sprzedaży samochodów spalinowych w UE – przyp. red.). Uważam, że jeżeli technologia samochodów elektrycznych jest lepsza, to ona w zupełnie naturalny sposób wyprze samochody spalinowe, a jeżeli nie jest lepsza, to nie wyprze – ale nie należy tego siłowo w sytuacji, kiedy w ogóle nie jesteśmy do tego gotowi, ani finansowo, ani infrastrukturalnie – stwierdził.

Podatki

Mentzen poruszył też kwestię podatków. – Jeszcze jest jedna sprawa, o której się praktycznie w ogóle nie mówi. W tym momencie istotny, naprawdę istotny, fragment dochodów naszego budżetu to jest akcyza od paliwa i VAT od tego paliwa. Naprawdę dużo tego zużywamy i państwo czerpie z tego olbrzymie korzyści – wskazał.

– Teraz, co będzie, jak się wszyscy przestawimy na prąd? To nagle dochody z tego paliwa po prostu znikną, co znaczy, że trzeba będzie ten prąd dużo bardziej opodatkować niż obecnie, więc koszty eksploatacji samochodu elektrycznego pójdą po prostu w górę, bo państwo będzie musiało sobie odbić gdzieś ten spadek dochodów spowodowany istotnym spadkiem sprzedaży paliwa – podkreślił Sławomir Mentzen.

REKLAMA