Korwin-Mikke: Umowy o pracę dzielą się na śmieciowe i g*wniane [FOTO]

Janusz Korwin-Mikke.
Janusz Korwin-Mikke. / foto: PAP
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke, były prezes partii KORWiN (po przejęciu władzy przez Sławomira Mentzena to Nowa Nadzieja) broni na Twitterze tzw. „umów śmieciowych”.

Janusz Korwin-Mikke, poseł i jeden z założycieli Konfederacji, uważa, że jeżeli jedne umowy są „śmieciowe” to inne są „g*wniane”.

REKLAMA

„Umowy o pracę dzielą się na śmieciowe i gòwniane. Śmieciowe to takie, że Ty ustalasz z szefem warunki i nikt nie śmie się w to wtrącać. Gòwniane to takie, że Ty chcesz np. wziąć urlop 7x po 2 dni, szef też chce – a Kodeks Pracy mówi: «A gòwno! 10 dni musi być w jednym kawałku!»” – napisał w swoich mediach społecznościowych nestor polskiej prawicy wolnościowej.

Wpis Korwin-Mikkego wywołał spore emocje na Twitterze, ale polityk postanowił dalej tłumaczyć, o co mu chodzi.

„To inaczej: Pudzianowski-Bis lekko przenosi worek 70 kg; mógłby zarabiać 12.000, odżywiać się jak sumoka i rosnąć w siłę. A normy mówią: «A gòwno! Maksimum 30 kg!». Więc zatrudniamy 3 noszących po 23 kg i czwartego, co dzieli worek na 3; zarabiają po 3000, żywią się w milkbarach” – napisał w kolejnym wpisie Janusz Korwin-Mikke.

REKLAMA