Były szef rosyjskiego MSZ dziękuje Bidenowi: To świetna wiadomość

Andriej Kozyriew.
Andriej Kozyriew. / foto: screen YouTube: PBS NewsHour
REKLAMA

Decyzja Waszyngtonu o przekazaniu Kijowowi czołgów Abrams to świetna wiadomość; teraz zostało już jasno powiedziane, że celem jest przywrócenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy – ocenił w środę na Twitterze pierwszy minister spraw zagranicznych Rosji po rozpadzie ZSRR Andriej Kozyriew.

„Dziękuję prezydentowi USA, przywódcy wolnego świata. (…) Rosyjskie wojska muszą wrócić do domu, czyli na terytorium (własnego państwa), którego nikt nie chce atakować” – dodał Kozyriew.

REKLAMA

Przekazanie czołgów Ukrainie

Prezydent USA Joe Biden ogłosił w środę, że Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Jak zapowiedział Biały Dom, czołgi zostaną zakupione dla Ukrainy i ich dostawa potrwa „miesiące”, ale szkolenia rozpoczną się już wkrótce.

W ocenie Bidena dostawy czołgów są konieczne ze względu na spodziewane wiosenne kontrofensywy w celu wyzwolenia ukraińskiego terytorium oraz potrzebę wzmocnienia sił zbrojnych Ukrainy.

Jak powiedziała podczas wcześniejszej telekonferencji prasowej wysoka rangą przedstawicielka administracji USA, długi czas dostaw Abramsów jest podyktowany koniecznością zapewnienia, że Ukraińcy będą w stanie odpowiednio utrzymać i skutecznie używać maszyn, które są „najpotężniejsze na świecie, ale też najbardziej skomplikowane”.

W latach 1990-96 Kozyriew był ministrem spraw zagranicznych Rosji. Podał się do dymisji, ponieważ nie mógł łączyć tej funkcji ze sprawowaniem mandatu deputowanego do Dumy Państwowej. Przed ustąpieniem był przez dłuższy czas atakowany przez ugrupowania komunistyczne i nacjonalistyczne, które zarzucały mu prowadzenie zbyt prozachodniej polityki.

Prezydent Biden zapowiedział przekazanie Ukrainie kilkudziesięciu czołgów

REKLAMA