Jeszcze więcej socjalizmu! Sejm wziął się za ograniczanie wzrostu cen. Za prawie wszyscy posłowie

Wartość pieniądza.
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Sejm wziął się za ograniczanie wzrostu cen dla odbiorców ciepła. I choć sama ta informacja może brzmieć dobrze, to jednak ograniczanie podwyżek cen za pomocą ustawy musi mrozić krew w żyłach każdego prawdziwego wolnościowca.

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy wprowadzającą mechanizm ograniczenia wzrostu cen dla odbiorców ciepła do 40 proc. Teraz ustawa trafi do dalszych prac w Senacie.

REKLAMA

Za uchwaleniem noweli ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw oraz niektórych innych ustaw głosowało 441 posłów, nikt nie był przeciw, a ośmiu wstrzymało się od głosu. Było to siedmiu posłów klubu Koalicja Polska oraz Grzegorz Braun z Konfederacji.

Ograniczanie wzrostu cen ciepła

Nowe przepisy wprowadzają mechanizm, który ma ograniczyć wzrost cen ciepła dla odbiorców. Przewiduje on, że wzrost cen dostawy ciepła systemowego, obejmujący wszystkie opłaty i stawki nałożone na odbiorcę, nie może być większy niż 40 proc. w stosunku do cen obowiązujących 30 września 2022 r.

Podwyżki zostaną więc ograniczone ustawą. Przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają wyrównanie, tak by odbiorca – będący podmiotem uprawnionym – nie został obciążony nadmiernym wzrostem kosztów ogrzewania. Ostatecznie jednak koszty i tak poniesie odbiorca, z tym że nie bezpośrednio, ale pośrednio, bo ktoś musi za to wszystko zapłacić, a cytując klasyka „pan płaci, pani płaci, społeczeństwo płaci”.

Ustawa wprowadza maksymalne ceny dostawy ciepła przez przedsiębiorstwa energetyczne w odniesieniu do części odbiorców z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe i użyteczności publicznej. Mechanizm maksymalnej ceny dostawy ciepła ma być stosowany od 1 lutego do 31 grudnia 2023 r.

Miliardy na rekompensaty

Zgodnie z ustawą z września 2022 r. na rekompensaty dla wytwórców ciepła, dodatki dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych przeznaczono 10 mld zł. Uchwalona nowela podnosi tę kwotę do 14,5 mld zł. W Ocenie Skutków Regulacji wskazano, że na 2023 rok. dodatkowe wydatki zaplanowano w wysokości 4,5 mld zł.

Zgodnie z nowelizacją w terminie 10 dni od wejścia w życie ustawy Prezes Urzędu Regulacji Energetyki obliczy i opublikuje informację o maksymalnej cenie dostawy ciepła przez przedsiębiorstwa energetyczne posiadające koncesję i wykonujące działalność w zakresie sprzedaży ciepła.

Rekompensatę za sprzedaż ciepła po ograniczonej ustawowo cenie będzie wypłacał tym przedsiębiorstwom Zarządca Rozliczeń. Przedsiębiorstwa nieposiadające koncesji samodzielnie dokonają ustalenia maksymalnej ceny dostawy ciepła. Wyrównania wypłaci im właściwy wójt, burmistrz albo prezydent po weryfikacji maksymalnej skalkulowanej ceny dostawy ciepła.

Maksymalna cena ciepła

Maksymalna cena dostawy ciepła ma obejmować wszystkie składniki kosztowe dostawy ciepła występujące w danym systemie ciepłowniczym: cenę za zamówioną moc cieplną, cenę ciepła, cenę nośnika ciepła, stawki opłat stałych i zmiennych za usługi przesyłowe.

Zgodnie z ustawą maksymalna cena dostawy ciepła nie może być wyższa niż 140 proc. ceny dostawy ciepła stosowanej w danym systemie ciepłowniczym 30 września 2022 r. Na obecny wzrost cen ciepła wpływają przede wszystkim wzrosty trzech składowych, czyli ceny gazu, ceny prądu oraz opłaty za emisję dwutlenku węgla.

Zadekretowanie ceny maksymalnej pozwoli jedynie na zapudrowanie pryszcza, na tymczasowe przykrycie problemu. Wprowadzenie maksymalnych cen naturalnie prowadzi do pojawienia się niedoborów na rynku. W tym przypadku tak jednak być nie musi. Uchwalona rekompensata za sprzedaż ciepła po ograniczonej ustawowo cenie jest profilaktycznym rozwiązaniem tego problemu, zanim zdążył on się objawić.

REKLAMA