Wzrost cen i jak przed inflacją bronią się Francuzi

Drożyzna w sklepach.
Nabiał w sklepie - zdj. ilustracyjne. / Fot. PAP
REKLAMA

Mięso, masło i mrożonki są na czele 14 produktów spożywczych, których ceny wzrosły najbardziej. Ceny żywności wzrosły we Francji o 14% w ciągu ostatniego roku. Lista najbardziej „inflacyjnych” produktów zaczyna się od mięsa (+25,3 %).

Dalej są masło, jajka i mleko. Nabiał podrożał o 21%. Chleb paczkowany o 19,8%, mrożonki o 19,3%. O tyle samo podrożał drób. Warzywa w konserwach podrożały o 18,4%, sery przeciętnie o 17,7%. Jogurty o 16,9%, a konserwy mięsne o 16,7%.

REKLAMA

Cista przemysłowe zdrożały o 16,6%, przyprawy i dodatki (ketchup, dressingi do sałatek, musztarda itp.) o 16%. Wyroby garmażeryjne, także o 16%. Karma dla zwierząt o 15,6%, itd.

Ceny żywności na półkach supermarketów wciąż rosną, a winą obarcza się wiele czynników. Zresztą podobnie jak w Polsce, no może z wyjątkiem „winy PiS”, czyli wojnę na Ukrainie, przez problemy z surowcami, rosnące koszty energii i opakowań, itp.

We Francji zachodzi obawa, że podwyżki się nie zatrzymają. Producenci w negocjacjach cenowych z dystrybutorami w lutym, domagali się w 2023 r. podwyżek od 10 do 20 proc. w zależności od kategorii produktów.

Rząd zapowiedział utworzenie „koszyka antyinflacyjnego”, który powinien zostać wprowadzony od marca na próbny okres trzech miesięcy. Zarysy tego projektu pozostają nieco niejasne. Na razie w tym samym kierunku poszły niektóre sieci. Système U uruchomił od 1 lutego „koszyk 150 produktów po stałej cenie zakupu na czas nieokreślony”, a podobnie francuski Lidl, który wprowadza podobną operację, obejmującą około 50 produktów, od 1 marca.

Źródło: Capital

REKLAMA