Dr Zbigniew Martyka ujawnił szokujące kulisy procesu, jaki toczył się w jego sprawie przed sądem lekarskim. „Myślę, że ten skandal będzie miał ciąg dalszy przed odpowiednimi organami” – napisał lekarz odnosząc się do roli dr. Pawła Grzesiowskiego w tym procesie.
Dr Zbigniew Martyka opublikował na swojej stronie uzasadnienie wyroku, które – w przeciwieństwie do rozprawy – nie podlega utajnieniu. Sąd lekarski pierwszej instancji skazał go na rok zawieszenia w wykonywaniu zawodu lekarza.
„W uzasadnieniu w wielu miejscach podkreślone jest, iż przekazywane przeze mnie informacje są niezgodne z aktualną wiedzą medyczną – nigdzie natomiast nie jest wskazane, co to za wiedza, co się na nią składa” – wskazał dr Martyka.
Szokujące kulisy sprawy dr. Martyki. „Określenie to jest skandaliczne”
Lekarz ujawnił też kontrowersyjny wątek dotyczący dr. Pawła Grzesiowskiego, któremu zlecono – odpłatnie – sporządzenie opinii.
„Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd ocenia jako wiarygodny i wyczerpujący, a pozyskaną w toku postępowania wyjaśniającego opinię dr n. med. Pawła Grzesiowskiego postanowił nie uwzględnić przy wydawaniu orzeczenia w sprawie” – czytamy w uzasadnieniu.
„Tak, proszę Państwa. Opinia «eksperta» dr. Pawła Grzesiowskiego została odrzucona. W trakcie postępowania wyszło na jaw, iż Sąd zamówił płatną opinię u dra Grzesiowskiego jako immunologa” – podkreślił dr Martyka. W uzdatnieniu napisano bowiem o „opinii biegłego – dr. n. med. Pawła Grzesiowskiego, specjalisty pediatrii i immunologii, eksperta NRL ds. walki z epidemią COVID-19”.
Jak zaznaczył dr Martyka, Grzesiowski „zlecenie przyjął i «opinię» opracował”.
„Okazało się jednak, że nie jest on żadnym immunologiem – i nigdy nie miał takiej specjalizacji. Myślę, że ten skandal będzie miał ciąg dalszy przed odpowiednimi organami” – ocenił lekarz.
„Tym bardziej, że to już kolejny przypadek oszustw w prowadzonej ostatnio polityce represji – wspomnę choćby słynny donos na ś.p. dr Hałata, który miał złożyć nieżyjący od kilku lat profesor” – dodał.
Cały wpis dr. Martyki można przeczytać TUTAJ.
Szokujące kulisy sprawy dr. Martyki. „Określenie to jest skandaliczne”