Licytacja POPiS-u na socjalizm. Kto „słuszniej” rozdał nasze pieniądze swoim

Koalicja PO-PiS.
W 2002 roku zawiązała się koalicja PO-PiS. (Fot. PAP)
REKLAMA

Po tym, gdy wyszło na jaw, że PiS rozdawał pieniądze zaprzyjaźnionym fundacjom, media sprzyjające władzy za wszelką cenę starają się proceder normalizować i przy okazji wykazać, że za czasów PO było tak samo. Nikomu nie przychodzi do głowy, że jedynym słusznym rozwiązaniem byłoby zaprzestanie tego typu manewrów. W POPiS-ie trwa jednak licytacja na rozdawnictwo.

Przypomnijmy, że niedawno media opozycyjne ujawniły proceder, który potocznie nazwany został „willa plus”. W największym skrócie chodzi o to, że resort Przemysława Czarnka rozdał kasę głównie tym fundacjom, które dobrze żyją z władzą.

REKLAMA

Chodzi o 40 milionów złotych przelane na konta 42 różnym podmiotom. Głównie na zakup willi, budynków, apartamentów i działek budowlanych. Fundacje, które dostały pieniądze, są w większości powiązane z PiS-em.

Tymczasem media rządowe robią wiele, by afera nie zaszkodziła PiS-owi, by żelazny elektorat nie odebrał negatywnie rozdania 40 mln zł swoim. „Gazeta Polska Codziennie” przypomina więc, że za rządów PO-PSL oraz PO w samorządach publiczne pieniądze także trafiały do sprzyjających im organizacji.

„Fundacje promujące prostytucję, twory pseudoedukacyjne zajmujące się seksualizacją dzieci, organizacje realizujące postulaty homolobby, a także stowarzyszenia proimigranckie oraz te jawnie atakujące polski rząd za obronę granicy i rozpowszechniające fake newsy o pracy Straży Granicznej – to tylko kilka grup, które w ostatnich latach mogły liczyć na gigantyczne dotacje od instytucji i samorządów kierowanych przez przedstawicieli totalnej opozycji” – czytamy we wtorkowym wydaniu „GPC”.

„Codzienna” donosi, że prześwietliła najbardziej bulwersujące projekty. Wymienia m.in. Fundację Edukacji Społecznej, wspieraną przez warszawski samorząd, a zajmującą się edukację seksualną. „GPC” wspomina też o dotowanym szkoleniu „Własność prywatna to kradzież”.

Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość zaręczają oczywiście, że gigantyczne rozdawnictwo odbywało się i wciąż odbywa w świetle prawa. Trwa więc wzajemne oskarżanie się POPiS-u o to, kto rozdał „lepiej”, kto „słuszniej” – itd. Refleksji, aby z rozdawnictwem skończyć, nie widać.

Szczawiński o ustawie „willa plus”: „Jak tu cokolwiek robić w tym państwie?”

REKLAMA