Proces pedofilów, którzy gwałcili… swoje córki

Dziewczynka. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: YouTube
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: YouTube
REKLAMA

To dość niezwykły poziom deprawacji, nawet jak na pedofilów. W podparyskim Bobigny rozpoczął się za zamkniętymi drzwiami proces dotyczący „kazirodczego kręgu pedofilów”. Oskarżonymi nie są wcale ludzie z jakiegoś marginesu społecznego.

Na ławie oskarżonych zasiedli dyrektor finansowy firmy i praktyk medycyny chińskiej. Panowie nakręcili wideo, na którym w roli głównej wystąpiły ich… córki. Namówili je, by przed kamerą uprawiały seks oralny.

REKLAMA

Zarzuca się im zgwałcenie swoich córek, oferowanie ich za pośrednictwem „libertyńskich sieci” innym pedofilom, filmowanie orgii i zrobienie tysięcy zdjęć pornograficznych. Proces zboczeńców ma potrwać trzy tygodnie.

Na ławie oskarżonych znaleźli się 45-letni Nicolas D. i 43-letni Sébastien B. Swój proceder uprawiali przez wiele lat, a poznali się w grupie wymiany pedofilskiej. Zatrzymany został także niejaki Charles P., który występował w filmikach z córkami pozwanych. Zarzuca się mu gwałt na nieletniej, i to co najmniej sześć razy w latach 2017-2018.

Wiadomo, że w domu Nicolasa D. brał udział w „edukacji seksualnej” jego córki, z dużą ilością zabawek erotycznych i obrazów z pornografią dziecięcą. Dziewczynce kazano też filmować wybryki między swoim ojcem a Charlesem P., przebranym za kobietę. Według niej, „zły dotyk” ojca zaczął się już, gdy miała cztery lata.

Głównym oskarżonym grozi dwadzieścia lat pozbawienia wolności. Poza wspomnianymi zwyrodnialcami, na ławie oskarżonych jest też pięć innych osób, w tym trzy kobiety. Są to m.in. żona Sébastiena B. i matka jednej z ofiar oraz „partnerka” Nicolasa D.

Wykorzystywanie dzieci trwałoby jeszcze zapewne przez kolejne lata, gdyby nie donos „użytkownika stron swingersów”, któremu Nicolas D. zaproponował „sesje z córką”. Prokuratura ustaliła, że co najmniej tuzin mężczyzn otrzymało podobną ofertę, ale nie powiadomiło władz. Dwie dziewczynki zostaną przesłuchane przez sąd za kilka dni. Były w wieku 10 i 11 lat, kiedy ich ojcowie zostali aresztowani w styczniu 2019 roku. Wyrok ma zapaść 28 lutego.

Źródło: Le Figaro

REKLAMA