Skręt w lewo Ameryki Łacińskiej i prześladowania Kościoła

Prezydent Nikaragui Ortega Fot. Wikipedia
Prezydent Nikaragui Ortega Fot. Wikipedia
REKLAMA

Ameryka Południowa skręca w lewo. Nie chodzi tylko o wygraną populisty i kryptokomunisty luli w Brazylii, rządy Maduro w Wenezueli, ale też o coraz większą ilość rządów lewicowych w krajach tego kontynentu. Przerwanie kadencji lewaka, który chciał sobie rozwiązać bezprawnie parlament w Peru, doprowadziło tam niemal do ulicznej rewolucji.

W krajach, gdzie lewica już się mocno zadomowiła, dochodzi do prześladowań. Tak jest w Nikaragui „sandinistów”. Sąd w tym kraju skazał właśnie księdza-opozycjonistę na 10 lat więzienia. Ks. Óscar Danilo Benavidez Dávila został aresztowany w sierpniu tego roku wraz z innymi duchownymi, w tym bp. Rolando Álvarezem.

REKLAMA

Jak informuje portal Despacho 505, rozprawa odbywała się za zamkniętymi drzwiami. Prokuratora wnioskowała o 8 lat więzienia. Jednak sąd zdecydował nałożenie 5 lat pozbawienia wolności za „spiskowanie wymierzone przeciw integralności narodowej” oraz kolejne 5 za rzekome „rozpowszechnianie fałszywych wiadomości”.

Dodatkowo orzeczono grzywnę w wysokości blisko 50 tys. cordob, co stanowi prawie 1400 dolarów. Obrona ma zamiar złożyć apelację od wyroku. To pierwszy raz, gdy kapłan został skazany za działalność opozycyjną wobec socjalistycznego reżimu, chociaż spodziewane są kolejne tego typu wyroki.

Takie same zarzuty stawia się bp. Rolando Álvarezowi. Ma on stanąć przed sądem już 28 marca. Duszpasterze nawoływali do poszanowania sprawiedliwości, wstawiali się za protestującym ludem i próbowali pośredniczyć w dialogu. Takie działania prezydent Nikaragui Daniel Ortega pacyfikuje, a biskupów tego kraju nazywa terrorystami.

Źródło: KAI

REKLAMA